źródło: shutterstock.com

Czy wiesz, że przeciętny użytkownik internetu poświęca ponad 2 godziny dziennie na korzystanie z mediów społecznościowych?! Tak wynika z raportu Digital 2023 Poland. To 730 godzin rocznie, czyli tyle, ile spędzamy w pracy przez ponad 4 miesiące, pracując na pełny etat! Brzmi to naprawdę niepokojąco, a trzeba pamiętać, że to tylko średnia i wielu z nas znacznie przekracza te wartości. Być może i Ty spędzasz w serwisach społecznościowych więcej czasu, niż byś chciał. Czy w świetle tych danych całkowite odstawienie social mediów to najlepsza strategia?

Czym grozi nadmierne korzystanie z mediów społecznościowych?

Powszechnie wiadomo, że nadmierne korzystanie z serwisów społecznościowych niesie ze sobą wiele zagrożeń. Obniżenie poczucia własnej wartości ze względu na ciągłą ekspozycję na prezentowane w sieci idealne życie innych użytkowników, zaniedbywanie relacji z rodziną i przyjaciółmi w świecie realnym, ze względu na nadmierne zaangażowanie się w świat mediów społecznościowych, zaburzenia snu i koncentracji z racji ciągłego sprawdzania powiadomień, zwiększenie podatności na dezinformację, utrata prywatności, czy wreszcie uzależnienie cyfrowe to tylko niektóre z możliwych konsekwencji. Biorąc pod uwagę to wszystko, maksymalne ograniczenie czasu spędzanego na platformach społecznościowych wydaje się jak najbardziej zasadne. Jednak czy na pewno?

źródło: shutterstock.com

Czy odwyk od mediów społecznościowych to zawsze dobry pomysł?

Wydawać by się mogło, że odstawienie od mediów społecznościowych to same zalety – poprawa samopoczucia, zwiększenie produktywności, odzyskanie równowagi w życiu czy też tworzenie silniejszych relacji interpersonalnych. Jednak przeprowadzone niedawno badanie, polegające na obserwowaniu kilkudziesięciu osób, które przez tydzień miały powstrzymywać się od korzystania z mediów społecznościowych, nie dostarczyło takich właśnie oczekiwanych rezultatów.

Szybko okazało się, że choć odstawienie social mediów pozwoliło na zredukowanie wielu negatywnych emocji, to jednocześnie ograniczony został dostęp do bodźców, które wywołują pozytywne emocje. W efekcie w przypadku większości osób biorących udział w badaniu nie zaobserwowano ani pogorszenia, ani poprawy samopoczucia.

Jednocześnie zauważono, że drastyczne ograniczenie czasu spędzanego na platformach społecznościowych nie wywołało tęsknoty, smutku, złości i innych negatywnych uczuć, które pojawiają się w procesie odzwyczajenia organizmu od czynnika, który wywołuje uzależnienie. Dlatego badacze zasugerowali ostrożność w posługiwaniu się pojęciem uzależnienia w kontekście nadmiernego korzystania z mediów społecznościowych, gdyż określenia takie mogą niepotrzebnie demonizować i patologizować zwyczajne korzystanie z dostępnych serwisów.

Trzeba pamiętać, że media społecznościowe ułatwiają komunikację, wymianę poglądów i doświadczeń, pomagają budować społeczność, dają poczucie przynależności do grupy, umożliwiają wyrażanie siebie i własnej kreatywności, są źródłem wsparcia emocjonalnego i zaspokajają wiele zwyczajnych ludzkich potrzeb. Dlatego całkowita rezygnacja z obecności w serwisach społecznościowych nie wydaje się dobrym pomysłem. Tylko jaka strategia będzie lepsza od cyfrowego detoksu?

źródło: shutterstock.com

Co zamiast odstawienia social mediów?

Twórcy wspomnianego badania sugerują, żeby zacząć myśleć o swojej relacji z mediami społecznościowymi, jak o relacji z jedzeniem. Dobrej jakości żywność, dostarczana w odpowiednich ilościach zaspokaja głód, przynosi przyjemność i pozwala nam zachować zdrowie, energię oraz smukłą sylwetkę, podczas gdy złe wybory dietetyczne są w stanie szybko zrujnować nasz organizm.

Podobnie jest z social mediami – one też zaspokajają nasze naturalne pragnienia i przynoszą wiele wymiernych korzyści, ale mogą też mieć na nas negatywny wpływ. Dlatego, zamiast rezygnować z ulubionych portali, lepiej ustalić rozsądne zasady korzystania z mediów społecznościowych, a także zaniechać obserwowania kont i angażowania się w aktywności, przez które czujemy się źle.