Jak czytamy na stronie, „Nieuczciwi gracze na FB” to prywatna inicjatywa skierowana do wszystkich administratorów stron na Facebooku, którzy coraz częściej spotykają się z zarzutami nadużyć w konkursach, fałszywych profili, etatowych konkursowiczów.

Na stronie internauci mogą dzielić się informacjami na temat tych graczy biorących udział w serwisowych konkurach, co do których gry mają wątpliwości. Stronka działa od niedawna i póki co nie cieszy się jeszcze ogromną popularnością. Z pewnością jednak jej administratorzy nie mogą narzekać na brak aktywności. Użytkownicy sami przesyłają linki do profili osób, które podejrzewają o grę nie fair oraz do konkursów i dyskusji, które miałyby być dowodem przeciwko ich uczciwości.

Początkowo na stronie w osobnej zakładce udostępniona była również lista nieuczciwych graczy wraz z linkami do ich profili. W tym momencie, jak przekonują administratorzy, jest ona ukryta aż do czasu uzupełniania wszystkich informacji. „Do nazwisk osób zostaną dołączone linki do dyskusji oraz dyskwalifikacji w poszczególnych konkursach. Chcemy aby było to wiarygodne źródło informacji a nie jedynie lista przypadkowych nazwisk” – czytamy w jednym  z wpisów.

Fot.: Facebook.com

Sama idea jest naprawdę dobra i z pewnością z taką listą chętnie zapoznaliby się admini gier. Zastanawiające jest jednak, jakie przełożenie taki wykaz miałby na jakoś facebookowych rozgrywek. Pomysłodawcy projektu jasno stwierdzają, że tylko zbierają informacje co do podejrzanych osób. To, że ktoś jest na takiej czarnej liście samo w sobie nie jest jeszcze dowodem na jego nieuczciwość w konkretnym przypadku.

Co jeszcze budzi kontrowersje? Oskarżeni zarzucają pomysłodawcom to, że ich działania są niezgodne z prawem. Gracze przedstawiają dowody na swoją uczciwość, proszą o konkretne dowody, zarzucają zniesławienie. Jedna z internautek słusznie zauważyła, że w swoich stwierdzeniach i działaniach admini strony muszą być ostrożni, by czasem ich działania nie obróciły się :

„§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu… lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

W tym wypadku kluczem do sukcesu jest więc dobra komunikacja, by strona z czasem nie zmieniła się w forum obrzucających się wzajemnie oskarżeniami etatowych graczy, a jej administratorzy sami nie stali się podejrzani przez wygłaszanie swoich opinii. Pozostaje nam więc tylko życzyć powodzenia!