reklama
Ciężko w to uwierzyć, ale od pierwszego Tweeta minęło już sporo lat, a opinia publiczna jakby nada nie dowierza w potencjał tego narzędzia i traktuje go nieco po “macoszemu”. Jest bardzo dużo użytkowników Twittera, którzy się nie angażują, nie wchodzą w dyskusję i są na uboczu.
Czym są “Momenty”?
Nowa funkcja to odpowiedź na hipotetyczne pytanie “Jak wyglądałby Twitter, gdyby był stroną przeznaczoną do inspirowania treścią?”, bo “Momenty” zmieniają całkowicie wygląd dotychczasowego Twittera i nadają mu nowego życia.
Momenty mają za zadanie pokazać nam te treści, których do tej pory nie mielibyśmy szans zobaczyć przez wiele wpływających na to czynników. Nowa pozycja w Menu desktopowym znajduje się pomiędzy zakładkami “Powiadomienia” a “Wiadomości”, a ikona wygląda jak błyskawica.
Aby zobaczyć poszczególne wiadomości, wystarczy kliknąć na “Dzisiejsze”, a naszym oczom ukażą się poszczególne kategorie wypełnione momentami. Zdjęcia artykułów ustawione są w siatce, a ogólny efekt wręcz krzyczy do użytkownika: “Zatrzymaj się na chwilę drogi Użytkowniku!”
Wersja mobilna “Momentów” ma niesamowity interfejs, bo obrazy i tweety wypełniają niemalże cały ekran urządzenia, a nawigacja odbywa się za pomocą gestów. Jeśli korzystacie ze Snapchata, nie będziecie mieli żadnych problemów, bo nowa funkcja mocno przypomina działanie na Snapie, a samą funkcję znajdziecie tuż obok “Powiadomień”.
W mobilnym Twitterze, poruszające momenty będą przekazywane do sekcji “Top”, natomiast aktualny numer jeden w ciągu dnia będzie wyświetlony na połowie ekranu, a jeśli będzie to film, zostanie automatycznie odtworzony. Kliknięcie na dowolnego tweeta sprawi, że pojawi się on na całym ekranie, ale, aby zobaczyć rzeczywisty tweet, należy kliknąć na niego jeszcze raz. “Momenty” są niezwykle intuicyjne, a poruszanie się po nich będzie czystą przyjemnością.
- Łukasz Kaźmierczak