fot. bank zdjęć shutterstock.com reklama
Każdy social media manager potwierdzi, że tworzenie dobrych postów na Facebooku, albo prowadzenie Instagrama nie jest prostym zadaniem. Działania wymagają pomysłowości, czasu oraz inwencji twórczej. Odbiorcy są bardzo wymagający, więc sprostanie ich wymaganiom nie jest łatwym zadaniem. Dlatego tak ważne jest zaangażowanie użytkowników i czerpanie treści pozyskanych. Pozwolą one social media managerom na chwilę oddechu, zbudują wizerunek marki w oparciu o autentyczność, a może i zbiorą więcej lajków niż pozostałe zdjęcia. Zatem czym są treści pozyskane, jak je pozyskać oraz kogo według nas warto naśladować? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdują się poniżej.
40:60
Treściami pozyskanymi nazywamy treści, które wiążą się z naszą marką, ale zostały stworzone przez innych użytkowników – zdjęcie opakowanie, zdjęcie produktu. Według niektórych teorii wszystkie treści w mediach społecznościowych powinny być udostępniane w stosunku 40:60, czyli 40% treści własnych i 60% treści pozyskanych. Jednak aby uzyskać taką zależność trzeba się solidnie napracować i zachęcić swoich fanów do działania.
1. Wybór na ambasadora
Wybór ambasadorów marki, jest podobnym zabiegiem jak rozpoczęcie współpracy z internetowymi influencerami, ale znacznie różni się pod względem dwóch aspektów – zasięgu oraz budżetu. Zatem wybór na ambasadorów „zwykłych” użytkowników Instagrama może być rozwiązaniem, które albo zastąpi współpracę z blogerami i vlogerami albo będzie rozwiązaniem dodatkowym. Ambasadorem marki powinna zostać osoba, która już od jakiegoś czasu obserwuje profil marki, komentuje oraz udostępnia treści. Takie działanie oświadczy o tym, że jest prawdziwym fanem naszej marki i zasługuje na miano ambasadora. Idealnie jeśli potencjalny ambasador miałby dużą rzeszę własnych obserwujących.
2. Produkt ładnie opakowany
https://www.instagram.com/fashionprtalks/
https://www.instagram.com/netaporter/
Kolejnym aspektem, który zachęci użytkowników do aktywności na Instagramie są ładne i charakterystyczne opakowania. Na Instagramie krążą miliony zdjęć, które przedstawiają nie sam produkt, ale jego opakowanie, które zostało sprytnie wkomponowane w stylizację. Niekoniecznie musi to być pudełko, opakowanie może zostać zastąpione na przykład ładnym papierem albo naklejkami z logiem. Nie forma jest najważniejsza, albo rzecz, która załączona do przesyłki zamówionego produktu będzie pretekstem do zrobienia zdjęcia.
3. Repost lub podpis
https://www.instagram.com/gopro/
Jeśli podejmujemy wyzwanie i stawiamy czoła treściom pozyskanym, ważne jest aby robić to sukcesywnie i pokazywać użytkownikom, że jesteśmy im wdzięczni za wkład jaki włożyli w pokazanie naszego produktu. Dlatego podanie nazwy użytkownika jest kluczowym aspektem takiej współpracy. Można to zrobić na dwojaki sposób. Pierwsza opcja wymaga zainstalowania aplikacji Repost For Instagram, która za pomocą jednego kliknięcia “poda zdjęcie dalej” oraz go podpisze, zaś drugą opcją jest po prostu oznaczenie autora w opisie. Należy pamiętać, że zdjęcie nie należy do nas – my tylko kulturalnie korzystamy z twórczości autora.
Kto według nas robi to dobrze?
Okazuje się, że nie tylko marki, które związane są z modą radzą sobie w tej kwestii najlepiej. Bowiem wykorzystywanie treści pozyskanych jest unikalne dla wszystkich branży. Oczywiście, niektórym jest łatwiej bowiem mają oni to podane na tacy, ale wystarczy pomysłowość albo dobra komunikacja z fanami aby odnieść zamierzony efekt. Czasem należy bardziej nakłonić naszych obserwujących do działania i takim rozwiązaniem sytuacji jest na przykład naklejenie na lustrze ramki do zdjęcia wraz z hasztagiem w przymierzalni sklepu albo restauracji.
Kobieta Lilou
https://www.instagram.com/bemylilou/
Konto na Instagramie marki Lilou jest bardzo dobrze prowadzone – często aktualizowane i nie ma nudy, pomimo dominujących zdjęć, które pokazują produkty (jak) na dłoni, to każde z nich jest unikatowe. Okazuje się, że znaczna większość zdjęć to treści pozyskane, czyli zostały one zaczerpnięte od innych użytkowników. I oczywiście nie ma w tym nic złego. Odbiorca dostaje jasny komunikat, że produkty tej marki są chętnie i często wybierane, a co więcej stanowią one powód do dumy i pretekst do zrobienia zdjęcia i wrzucenia go na Instagrama.
Fotka przed podróżą u Kraków Airport
https://www.instagram.com/krakow.airport/
Kraków Airport już jakiś czas temu zorganizowało InstaMeet, czyli spotkanie fanów i fotografii i aplikacja Instagram, którego jednym z głównych celów było ukazanie nowego pawilonu jako obiektu fotogenicznego. Takie spotkania zachęcają użytkowników, nie tylko fanów lotnictwa, ale każdego podróżnego do cyknięcia przed odlotem zdjęcia.
Czytaj więcej: Czy właśnie zostało wynalezione idealnie narzędzie PR-owe?
I tak Kraków Airport bardzo chętnie nagradza aktywnych fotoreporterów lotniska. Za pomocą aplikacji często „repostują” ich zdjęcia. Dzięki czemu lotnisko zaczyna być widziane oczami podróżnych z całego świata.
Kapsle i butetki na zdjęciach Tymbarka
https://www.instagram.com/tymbark/
Marki, które mają charakterystyczne produkty, jak w tym przypadku butelki oraz zielone kapsle mają ułatwione zadanie. Konto Tymbarka na Instagramie pełne jest zdjęć butelek i kapsli, którymi równie chętnie dzielą się jego smakosze.
Treści pozyskane mogą stanowić jeden z fundamentów, na którym warto oprzeć swoją komunikację w mediach społecznościowych. Na początku ich pozyskanie może być bardzo wymagające, ale potrafią one odpłacić się z nawiązką. Nie tylko ułatwiają prace social media managerom, ale budują wizerunek marki, w oparciu o autentyczne zdjęcia, autentycznych ludzi, a może być coś piękniejszego?