fot. bank zdjęć shutterstock.com reklama
Używanie hashtagów na Instagramie jest zabiegiem, który pozwala na agregację i porządkowanie treści. Dzięki nim zdjęcia przypisywane są do poszczególnych grup tematycznie powiązanych ze zdjęciem, a my możemy w szybki sposób dotrzeć do interesujących nas zdjęć i filmów. Aktywni użytkownicy aplikacji regularnie dodają je do swoich wpisów, jednak czy wiemy, że wybrane hashtagi mogą spowodować blokadę treści? Aplikacja stara się kontrolować znaczniki na tyle, aby nie zawierały one nieodpowiednich i pornograficznych treści. Wśród zakazanych hashtagów znajdują się te oczywiste, które powodują jednoznaczne skojarzenia, jednak są tam również tagi, których obecność na liście jest sporym zaskoczeniem. Jakie?
Jak podaje Bet.com, nie powinniśmy używać taki znaczników jak m.in.:
- #adulting
- #alone
- #americangirl
- #attractive
- #balenciaga
- #balls
- #bikinibody
- #brain
- #cheeky
- #citycentre
- #costumes
- #damngirl
- #date
- #dating
- #desk
- #direct
- #dutchgirl
- #easter
- #elevator
- #everybodyisbeautiful
- #girlsonly
- #hardsummer
- #hotgirls
- #hotguy
- #instagirl
- #instamood
- #italiano
- #kissing
- #lingerie
- #master
- #mexicangirl
- #mirrorphoto
- #models
- #newyears
- #newyearsday
- #pornfood
- #publicrelations
- #russiangirl
- #saltwater
- #shesquats
- #shower
- #single
- #singlelife
- #skype
- #snap
- #snapback
- #snapchat
- #snapme
- #sopretty
- #spanishgirl
- #stranger
- #streetphoto
- #sunbathing
- #tag4like
- #teens
- #tgif
- #todayimwearing
- #twerk
- #valentinesday
- #whitegirl
- #woman
- #women
- #workflow
Część z nich faktycznie może być postrzegana w szerszym kontekście, jednak znaczniki takie jak #books, #citycentre, #teens, #elevator, #snapchat czy #publicrelations budzą zdziwienie. Co ciekawe, na liscie znajdują się także niezwykle popularne frazy #instagirl, #americangirl czy #pornfood, które możemy wielokrotnie zobaczyć pod zdjęciami w aplikacji.
Jak wynika z informacji pozyskanych przez Huffington Post, znaczna część z hashtagów może być całkowicie blokowana, a więc po wpisaniu ich w wyszukiwarkę nie zobaczymy żadnych wyników – tak, jak gdyby żaden z użytkowników nie oznaczył w ten sposób treści. Drugim sposobem serwisu na jest częściowe blokowanie, czyli sytuacja, gdy zobaczymy tylko 30 wpisów oznaczonych frazami. Używanie wyżej wymienionych znaczników wydaje się więc zbędne, gdyż z powodu blokady ich rola nie jest spełniona, a zainteresowani danym zagadnieniem i tak nie dotrą za pomocą wyszukiwarki do oznaczonych w taki sposób treści.
- Ekstra Biznes
- Kamil
- nadia