fot. bank zdjęć shutterstock.com reklama
Po ponad siedmiu latach istnienia Google+ kończy więc swój żywot pozostając w niezbyt korzystnym świetle. Niedługo po ujawnieniu przez The Wall Street Journal wycieku danych, w którym mogło zostać narażone nawet 500 tysięcy użytkowników, Google poinformowało, że w ciągu 10 miesięcy zamknie sieć społecznościową Google+ dla indywidualnych użytkowników.
Dostęp do danych użytkowników
Jak się okazało, błąd występował w systemach ponad dwa lata (w okresie 2015-2018), a dane użytkowników takie jak imię, nazwisko, data urodzenia, zdjęcia profilowe czy adres e-mail były upublicznione, mimo, że użytkownicy zaznaczali, aby były widoczne tylko dla nich. W wyniku błędu użytkownicy mogli być narażeni na działanie zewnętrznych deweloperów.
Nie ma pewności, że dane do których dostęp mieli programiści zostały w nieodpowiedni sposób wykorzystane. Nie znaleziono bowiem żadnych dowodów na to, że zdawali sobie oni sprawę z niego lub nadużywali interfejsu API. Jednak sam fakt, że sytuacja taka miała miejsce może budzić obawy użytkowników.
Brak informacji o błędzie
Co ważne, wedle informacji pozyskany przez The Wall Street Journal, wcześniej Google nie poinformowało oficjalnie, że wykryto i naprawiano wyciek bojąc się, że firma straci na wizerunku podobnie jak po aferze Cambridge Analytica Facebook. Wobec tego błąd, który naprawiono w marcu tego roku wyszedł na jaw dzięki śledztwu nowojorskiej gazety.
Po wprowadzeniu RODO ryzyko ukrycia takiej informacji jest więc większe niż jej ujawnienie. Mimo to Google nie chciało dzielić się nią z użytkownikami, przez co serwis zostanie zamknięty w niezbyt miłej atmosferze. Firma wskazuje, że oficjalną przyczyną zamknięcia serwisu dla indywidualnych użytkowników (część biznesowa będzie dalej aktywna) jest spadek aktywności i zaangażowania korzystających z sieci.
Potencjał G+
Co ciekawe, w pierwotnym założeniu Google+ miało konkurować z Facebookiem. Nie minęło jednak wiele czasu zanim okazało się, że obawy o zagrożenie ze strony Google’a są zbędne i Zuckerberg nie musi się martwić walką o popularność oraz użytkowników. Google+ mogło jednak wpływać na niektóre wyniki wyszukiwania. Serwis wyświetlał także wpisy w czasie rzeczywistym, gdy wyszukiwarka Google Real Time była funkcją Google.
W nadchodzących miesiącach firma udostępni dodatkowe informacje, w tym sposoby pobierania i migracji danych, gdyż do sierpnia 2019 roku serwis zostanie zamknięty.