reklama
Jak podaje Mirror.co.uk, najnowszy pomysł Facebooka może nieco zaniepokoić użytkowników serwisu. Wedle informacji dziennika, firma zgłosiła patent, w ramach którego portal śledziłby nasze interakcje w świecie rzeczywistym w różnych sytuacjach i proponował znajomych.
Jak miałoby to wyglądać w praktyce?
Serwis oferowałby system komunikacji bezpośredniej i umożliwiał namierzanie osób na podstawie danych pozyskiwanych z technologii wykorzystywanych w smartfonach – Bluetooth, Near Field Communication (NFC), wykorzystywanego w płatnościach Apple Pay czy Android Pay, lub innych czujników. Mierzyłby także siłę sygnału, dzięki czemu użytkownicy wiedzieliby jak blisko jest osoba, która mogłaby zostać zaproponowany jako nowy znajomy.
Cel rozwiązania
W zgłoszeniu patentowym firma deklaruje, że zwykle pierwszy użytkownik, który chce się z kimś połączyć zna imię i nazwisko lub inne dane kontaktowe drugiej osoby. Jeśli jednak ich zapomni i nie mają oni wzajemnych powiązań, połączenie staje się utrudnione, a czasem wręcz niemożliwe.
Celem tego rozwiązanie jest więc uniknięcie brakujących połączeń. Jako przykład podano sytuację, w której dwoje ludzi spotyka się na zebraniu, chcą połączyć się za pomocą Facebooku, ale nie mają wystarczająco informacji na swój temat, aby się odnaleźć.
Bezpieczeństwo funkcji
Wedle dokumentu, do jakiego trafiło Mirror, wygląda na to, że pierwsze wieści o patencie pochodzą z 2014 roku, zaś zgłoszenie, do pochodzi z roku 2016. Rozwiązanie to miałoby pomóc użytkownikom w odnajdywaniu znajomych, a firma porównuje je do normalnego szukania znajomych. Pojawiają się jednak obawy związane z bezpieczeństwem tej funkcji i możliwościami jej potencjalnego wykorzystania na przykład przez stalkerów. Mirror przestrzega także, że dane te mogą znaleźć się w rękach firm zewnętrznych, czego z pewnością po raz kolejny nie życzyliby sobie użytkownicy.