źródło: shutterstock.com

Twoi znajomi odwiedzają ciepłe kraje, jedzą posiłki w najlepszych restauracjach, a ich domy przypominają pałace. Tymczasem Ty, wracasz do małej, wynajmowanej kawalerki, a o wyjeździe do słonecznej Toskanii możesz tylko pomarzyć. Powinieneś jednak zadać sobie pytanie: Czy warto się z kimś porównywać?

Podświadome porównania

Prawdopodobnie, nawet jeżeli nie chcemy porównywać się do innych ludzi, nasz mózg robi to podświadomie. W tym przypadku wystarczy zobaczyć u kogoś większy dom, ładniejszą figurę czy lepszy samochód. Mamy to! Zaczynamy zastanawiać się co z nami jest nie tak. I chociaż często jest to po prostu perspektywa patrzenia oraz zupełnie inny model życia i tak myśli plączą się po głowie. A od czasu, gdy do całości doszły jeszcze social media – panika ta rozrosła się niczym winogrono na ogrodowej pergoli z ogrodu naszych babć. Problem polega jednak na tym, że nie zawsze życie innej osoby uznawane za lepsze rzeczywiście takie jest. I odwrotnie – nie zawsze musi być też gorsze. Niestety nie wszyscy o tym wiedzą, co doskonale pokazują dane udostępnione niedawno przez Facebooka.

Twoje życie jest lepsze

źródło: unsplash.com

Rosnącą tendencję do porównywania się względem innych osób postanowił zbadać Facebook. W tym celu, 37 000 respondentów odpowiedziało na kilka pytań. Wyniki są przewidywalne, chociaż nadal szokujące. Jak się okazuje, wielu użytkowników medium widzi więcej pozytywnych wpisów na profilach innych, niż na swoich. Co ciekawe, najwięcej czasu spędzamy na przeglądaniu profili… własnych, które chcemy ulepszyć. Ponadto, porównujemy się bardziej, gdy sieć naszych znajomych jest większa, a grono tych osób jest w podobnym wieku. To w rezultacie również prowadzi do zwiększonego czasu spędzonego w aplikacji, a to z kolei ponownie do porównywania swojego życia, z życiem innych użytkowników.  I niestety, wciąż negatywnie działa na nas większa liczba polubień i komentarzy pod zdjęciami i postami naszych znajomych.

Facebook temu winny

My się porównujemy, a Facebook nam tylko w tym pomaga. Skoro większa liczba polubień i komentarzy wpływa negatywnie na naszą psychikę to na pewno nie sprzyjają nam również algorytmy. Pokazują one bowiem właśnie te treści najbardziej doceniane przez innych użytkowników. Jak czytamy w raporcie, efekt ubocznych porównań społecznych najbardziej odczuwalny jest u odbiorców należących do młodzieży oraz kobiet. Czy zatem serwis nie może temu zapobiec? Okazuje się, że nie jest to takie proste, gdyż decydując się np. na krok związany z wyłączeniem algorytmów, w naszych aktualnościach zaczęłyby się pojawiać nikomu niepotrzebne treści, które tym samym spychałyby te istotne na sam koniec. Mogłoby się to zatem skończyć rezygnacją użytkowników z Facebooka. Natomiast widząc ten rodzaj badań, możemy być pewni pracy i badań naukowych w tym temacie. Jak sytuacja się rozwinie? Zobaczymy, ale mocno trzymamy kciuki za powodzenie serwisu społecznościowego w walce o nasze zdrowie psychiczne.