Artykuł przygotowany przez eksperta
Jeśli naprawdę chcesz zacząć sprzedawać w mediach społecznościowych, powinieneś zacząć od dopracowania swojego profilu na LinkedIn. Dokładnie tak, jak Ty wyszukujesz kontakty przez Advanced Search i oceniasz je po tym, jak wygląda ich profil, podobnie i Ty będziesz oceniany. Nie warto marnować szans na nowe biznesowe kontakty i reprezentować swoją markę osobistą profilem, który nie był już dawno aktualizowany lub po prostu jest mało zachęcający.
Mimo, że na LinkedIn jest coraz bardziej tłoczno, eksperci, którzy inwestują czas i wysiłek w stworzenie swojej unikalnej obecności w tej sieci społecznościowej zobaczą naprawdę spory zwrot z inwestycji. Zwłaszcza, jeśli mówimy o konwersji sprzedażowej, nowych kontaktach i okazjach biznesowych.
Jakie rzeczy utrudniają budowę marki osobistej na LinkedIn i powinny natychmiast zniknąć z Twojego profilu?
1) Nieznormalizowane opisy stanowisk
W profilu wpisałeś „Arsenista PR”, „Haker Sprzedaży”, „Apostoł Marketingu” lub coś jeszcze bardziej kreatywnego? Choć jest to oryginalne, użytkownicy LinkedIn wyszukują profile po stanowiskach i będą wyświetlać te, które coś im rzeczywiście mówią i stanowią dla nich jakąkolwiek wartość, Jeśli szukasz inspiracji do nazwania swojego stanowiska, sprawdź rubrykę “użytkownicy wyświetlili również” na swoim profilu. Zobaczysz dzięki temu, jakie profile są wyszukiwane przez Twoją grupę docelową i co ją interesuje.
Musisz pomyśleć również o LinkedIn SEO i słowach kluczowych, które rekruterzy mogą wpisywać w konsole Advanced Search. Twoi potencjalni pracodawcy będą szukać konkretnych fraz, np. „specjalista social media” czy „social media manager”.
2) Doświadczenie zawodowe niezwiązane z aspiracjami
Jeśli zaczynałeś karierę w handlu, ale teraz jesteś specjalistą w branży badań farmaceutycznych, powinieneś skupić się właśnie na tym, co jest aktualne i może pomóc Ci zdobyć wymarzoną pracę. Ważne jest pokazywanie rozwoju zawodowego, ale nie zawsze nasze doświadczenie ma odniesienie do tego, czym się zajmujemy lub czym chcemy zajmować. Możesz więc pogrupować to np. w kategorie takie jak “Staże”.
3) Widoczność profilu i poprzednich stanowisk
Opisy stanowisk, które zajmowałeś bądź zajmujesz nadal, także mają wpływ na wyszukiwania Cię na LinkedIn oraz w… Google. Co robi klient, kiedy chce się dowiedzieć o Tobie więcej? Wpisuje Twoje imię i nazwisko w Google. LinkedIn zawsze dość wysoko pozycjonuje Twój profil, czasem nawet przed personalną lub firmową stroną www. W wyszukiwarce internetowej widoczne będzie Twoje obecne stanowisko, możesz więc sprawić, żeby było na tyle atrakcyjne, aby chciało się w nie kliknąć.
Na temat marki osobistej mówi się często, ale jeszcze częściej zapomina się, że jej siłę odzwierciedlają właśnie wyniki wyszukiwań. Nie musisz cofać się o 30 lat i wypisywać wszystkiego. Zasadniczo – jeśli nie szukasz pracy – mało kogo to zainteresuje. Opisz więc obecne miejsca pracy (lub projekty, ale maksymalnie 2-3). Jeśli pracujesz w jednej firmie, chcesz sprzedawać, wystarczy tylko ona. Używaj słów kluczy i pisz wprost, co robisz i w czym pomagasz.
4) Opis w 3 osobie
Anna Kowalska, urodzona w Warszawie, anno domini, ekspertka w dziedzinie… STOP! Czasy, kiedy tak pisano już dawno minęły. Taka forma tworzy dystans, jest nieprzejrzysta, chłodna. Pisząc w pierwszej osobie jesteś bardziej transparentny, przyjazny, nawiązujesz w ten sposób rozmowę i skracasz dystans oraz pozwalasz się polubić.
Rozumiem, że czasem za CEO wielkich korporacji profile tworzą działy marketingu i wtedy jest to zrozumiałe. Jednak, jeśli zależy Ci na networkingu, na tym, żeby można było się z Tobą w jakikolwiek sposób połączyć, nie stosuj tego typu dystansujących opisów.
5) Nieaktualne umiejętności
Osoby z minimum 5 umiejętnościami uzyskują nawet do 17 razy więcej wyświetleń profilu. Im więcej potwierdzeń umiejętności, tym częściej będziesz wyświetlać się w wynikach wyszukiwania na te właśnie „hasła”. Do swojego profilu możesz dodać aż 50 umiejętności. Każda poprawia widoczność Twojego profilu. LinkedIn raz do roku publikuje listę najbardziej pożądanych umiejętności. Możesz z niej skorzystać, uzupełniając tę sekcję oraz headline, podsumowanie zawodowe czy określając słowa kluczowe. Ale Personal Branding polega na byciu znanym z czegoś, a nie ze wszystkiego. Sekcja umiejętności jest często na LinkedIn bardzo chaotyczna. Wybierz najczęściej potwierdzane umiejętności i uporządkuj tę sekcję. Pamiętaj także, że MS Office nie jest umiejętnością, którą należy się chwalić. To w dzisiejszych czasach standard.
Popraw swój profil jeszcze dzisiaj!
Zanim zaczniesz przygodę z LinkedIn, przygotuj się i szczerze oceń. Wypisz wszystko to, z czego jesteś dumny, co osiągnąłeś, co Cię uwiarygadnia. Pomoże Ci w tym zbudowanie koła marki osobistej. Dzięki niemu, dużo łatwiej będzie Ci uzupełnić informacje na swoim profilu i poprawić 5 punktów, o których napisałem wyżej.
Podstawowe siły
Wybierz rzeczy, z których chcesz być znany. Listę powinieneś ograniczyć do maksymalnie 5 najważniejszych ze rzeczy i posegregować je od najbardziej istotnych do najmniej istotnych. Nie muszą być to osiągnięcia i kwestie wyłącznie związane z Twoją karierą. Możesz wykorzystać także doświadczenia i osiągnięcia, które zdobyłeś poza pracą. Dzięki temu łatwiej jest się z Tobą utożsamić, polubić Cię.
Odbiorca
Czy swój profil kierujesz do rekrutera, właściciela firmy, a może do kolegów i koleżanek z branży, w której działasz? Od tego, kto jest odbiorcą profilu, zależeć będzie nie tylko Twój opis, ale także to, w jaki sposób będziesz tworzyć swoją sieć kontaktów. Określ więc stanowisko, które zajmuje dana osoba, wielkość firmy i branżę.
Wgląd w potrzeby pracodawcy
Problemem pracodawcy nie jest to, że nie ma pracownika na dane stanowisko. Jeśli ktoś szuka PR-owca, oznacza to, że problemem jest niewystarczająca widoczność w mediach internetowych i tradycyjnych. Zastanów się dobrze, jaki problem możesz rozwiązać na danym stanowisku.
Korzyści
Opisz, jakie konkretnie dostarczysz pracodawcy korzyści – mogą być one zarówno fizyczne, finansowe, funkcjonalne, jak i psychologiczne.
Powody, żeby wierzyć
Odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego ktoś ma z Tobą współpracować. Dokończ zdanie: „Współpracuje z osobą X, że…”. Przemyśl realne powody, dla których warto nawiązać współpracę właśnie z Tobą. Mogą być nimi różnego typu nagrody, wyróżnienia, liczba przeszkolonych osób, pozyskanych leadów, rekomendacje, zrealizowane projekty, efekty które osiągnąłeś w poprzednich firmach na innych stanowiskach.
Wartości, przekonania, osobowość
Wskaż 5 głównych cech, które posiadasz, a które mogą być interesujące z punktu widzenia kompetencji miękkich.
Wyróżnik
Odpowiedz na pytanie: co odróżnia Cię od innych? Co robisz inaczej niż koledzy i koleżanki w branży? Co sprawia, że jesteś lepszym od nich do współpracy. Prostym sposobem jest dokończenie zdania: „Tylko ja potrafię / wykonuję / robię…”.
Esencja
Stwórz jedno zdanie, które możesz umieścić w nagłówku, a które zwróci uwagę rekrutera w wynikach wyszukiwania. Powinno składać się maksymalnie z 4 do 7 słów i zawierać czasownik w stronie czynnej. Im krótsze, tym lepsze.
Wszystkie elementy koła marki są ściśle powiązane z tym, jak rozumiesz swoją markę jako pracownika i pomogą Ci efektywnie uzupełnić profil na LinkedIn. Pamiętaj, żeby przyłożyć się do uzupełnienia profilu. Profile, które osiągnęły poziom mistrzowski, tj. all-star, pozycjonowane są przez LinkedIn lepiej.
PROTIP: Zadbaj też o spersonalizowany adres URL do swojego profilu. Kiedy zakładasz profil, adres do niego to ciąg znaków i liczb. Możesz zmienić to w edycji. Idealnie, jeśli URL zawierać będzie imię i nazwisko lub pierwszą literę imienia i pełne nazwisko.
O autorze:
Grzegorz Miecznikowski
Ekspert LinkedIn
Szkoleniowiec, bloger, specjalista od komunikacji, optymalizacji sprzedaży i rozwoju biznesu. Mentor biznesowym. W 2015 i 2020 roku został uznany za jedną z najbardziej inspirujących osób w polskiej branży interaktywnej. Łącznie przeszkolił już ponad 10000 osób ze sprzedaży i marketingu. Prowadzi także cykliczne webinary i live’y. Jest autorem kilku e-booków oraz kilkuset artykułów eksperckich. Po godzinach zajmuje się aktywizmem oraz śpiewa w pierwszym polskim chórze LGBT+ – Voces Gaudii.