Jakiś czas temu, na naszym portalu pojawił się dość obszerny artykuł, opowiadający o tym, w jaki sposób czują się ofiary stalkerów. Historie dziewczyn, a w zasadzie ich zakończenie było różne, jednak w obydwu przypadkach sprawa została zgłoszona na policję. I bardzo dobrze, ponieważ takie sprawy należy zgłaszać. Chociaż stalking nie zawsze oznacza podszywanie się pod kogoś innego, to kradzież cudzej tożsamości jest jedną z jego odmian. Dlatego też, znajdziemy w kodeksie karnym odpowiedni zapis, który dotyczy tej kwestii, a dokładniej art. 190a § 2 k.k.

Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.

Wielu prawników podkreśla jednak, że w takim przypadku, ofiara musi wykazać celowość działań osoby oskarżonej. I tu w niektórych przypadkach niestety następuje unieważnienie sprawy, ponieważ w rezultacie, wiele osób wykorzystuje zdjęcia, których pochodzenia nie zna, a zatem nie miało ono na celu obrazić osoby, od której zostało ono ukradzione.

Samo pobieranie zdjęć z mediów społecznościowych samo w sobie nie jest wykroczeniem, ponieważ wraz z dodaniem zdjęcia na social media, mając profil prywatny, zrzekamy się do nich praw. Teoretycznie, każdy więc może z nich skorzystać. Warunek jest jednak jeden – wykorzystanie takiego zdjęcia nie może szargać dobrego imienia tej osoby albo przedstawiać jej w świetle, w którym sobie ona tego nie życzy.

Podszywanie się pod inną osobę – jak z tym walczyć?

Jeżeli jednak należycie do osób, które nie planują z nikim wchodzić na sądową drogę, a samo podszywanie się bądź kradzież zdjęć dotyczy wyłącznie mediów społecznościowych, istnieje inne rozwiązanie. Za każdym razem, gdy widzimy, że nasz wizerunek jest wykorzystywany bez naszego pozwolenia, albo nasze konta czy fanpejdż zostają skradzione, social media dają nam możliwość zgłoszenia tego problemu. Przedstawimy w jaki sposób to zrobić, na poszczególnych serwisach społecznościowych.

• Facebook

Tak w przypadku Facebooka, jak i innych serwisów, możemy zgłosić zarówno fanpejdż, jak i profil prywatny. W obydwu przypadkach wygląda to bardzo podobnie. Wystarczy wejść w dany profil, a następnie nacisnąć trzy poziome kropki. Powinny pojawić nam się następujące opcje do wyboru:

Kiedy klikniemy w tę opcję, naszym oczom powinien ukazać się następujący komunikat:

Jak widać na powyższym zrzucie ekranu, do wyboru mamy kilka opcji. Jedną z nich, jest podszywanie się pod inną osobę. Kiedy wybierzemy tę opcję, musimy pomóc Facebookowi lepiej zrozumieć problem. Dlatego też, pojawi nam się nowe pole do zaznaczenia, w którym wyjaśnimy pod kogo podszywa się konkretny użytkownik.

Kiedy zaznaczymy adekwatną odpowiedź, gigant może nas zapytać o jaką osobę konkretnie chodzi, wybierając inną opcję niż ja. Wówczas musimy wpisać imię i nazwisko użytkownika lub nazwę firmy. Ostatni krok, to kliknięcie przycisku wyślij. Na pierwszym screenie widzimy także opcję zablokuj, którą również możemy wykorzystać, gdy ktoś wysyła do nas wiadomości, podszywając się pod inną osobę.

Niestety, kolejny krok należy do Facebooka i na weryfikację problemu trzeba nieco poczekać. Natomiast w wielu przypadkach, sprawa ta ma pozytywne rozstrzygnięcie.

Bardzo podobnie wygląda kwestia zgłaszania podszywania się pod inną osobę na koncie prywatnym. Tu również wystarczy, że klikniemy w trzy poziome kropki, a następnie wybierzemy opcję Uzyskaj pomoc lub zgłoś profil. Natomiast wówczas pojawią nam się nieco inne opcje do wyboru:

Dalej, proces ten wygląda analogicznie do zgłaszania podszywania się pod inną osobę na fanpejdżu.

• Instagram

Na Instagramie forma zgłoszenia wygląda bardzo podobnie. Gdy wejdziemy w aplikację, w prawym górnym roku również powinniśmy zobaczyć trzy poziome kropki. Po ich naciśnięciu, zobaczymy następujące opcje. Podobnie jak w przypadku Facebooka, dostajemy również opcję zablokowania użytkownika.

Po wybraniu opcji zgłoś, pojawią się pytania o cel zgłoszenia profilu:

Jak widać, dostajemy możliwość zarówno zgłoszenia samego konta, jak i posta, wiadomości czy komentarza. W kwestii podszywania się, powinniśmy zaznaczyć, że chcemy zgłosić konto.

Ostatnim krokiem zaś jest wybór osoby lub firmy, pod którą uważamy, że podszywa się dany profil na Instagramie.

Kiedy wybierzemy jedną z opcji, zaświeci nam się przycisk Prześlij zgłoszenie, który powinniśmy nacisnąć, aby potwierdzić zgłoszenie.

• Twitter

Na Twitterze co prawda nie do końca możemy zgłosić podszywanie się pod kogoś innego, ale również mamy możliwość zgłoszenia konkretnego użytkownika. Wchodząc na profil tej osoby, po prawej stronie również powinniśmy zobaczyć trzy poziome kropki. Po ich naciśnięciu, w przypadku Twittera, pojawi nam się następujący komunikat:

Twitter również daje nam do wyboru opcję zablokowania lub zgłoszenia użytkownika. W kwestii zwrócenia uwagi serwisu na kradzież tożsamości, powinniśmy jednak zdecydować się na tę drugą opcję – zgłoś. Bardzo podobnie do konkurencji, także to medium prosi nas o pomoc w zrozumieniu problemu.

Niestety, nie mamy tutaj do wyboru opcji podszywanie się, natomiast zawsze warto spróbować wybrać opcję inne. W następnym kroku, Twitter przeniesie nas do kolejnego monitu, gdzie powinniśmy kliknąć przycisk znajdujący się w prawym górnym rogu – Gotowe.

• Pinterest

Na Pintereście nie możemy zgłosić podszywania się pod inną osobę. Zapewne głównie dlatego, że nie jest to serwis społecznościowy, a platforma do szukania inspiracji. Natomiast jeżeli zwrócimy uwagę na kradzież naszej własności intelektualnej, albo publikowane przez nas prace ktoś przypisuje sobie, również dostajemy możliwość zgłoszenia. Klikając w trzy poziome kropki, zobaczymy:

A następnie ujrzymy komunikat ostrzegawczy, z którego albo możemy wyjść, albo kliknąć czerwony przycisk.

• YouTube

Na serwisie YouTube warto zgłaszać nie tylko treści, które są kopią czyjejś pracy lub kanał ma za zadanie podszywać się pod innego twórcę, ale także treści szkodliwe społecznie. Tym bardziej, że na platformie możemy zgłosić zarówno cały kanał, jak i poszczególne filmy wideo.

Kiedy chcemy zgłosić cały profil, wystarczy wejść w profil twórcy, a następnie wybrać opcję informacje. Powinien wówczas pojawić nam się opis konkretnego kanału po lewej stronie, natomiast po prawej statystyki, a zaraz pod nimi malutki znaczek flagi.

To właśnie ta mała flaga, pozwoli nam zgłosić konkretny profil. Musimy jedynie później zdecydować, czy chcemy zgłosić grafikę kanału, zdjęcie profilowe czy użytkownika.

Natomiast w momencie, gdy zdecydujemy się na zablokowanie treści konkretnego nagrania, pod klipem znajdziemy trzy poziome kropki. Gdy na nie klikniemy, również pojawi się ikonka flagi, umożliwiająca zgłoszenie filmu.

Potem, analogicznie do poprzednich przykładów, powinniśmy wybrać cel naszego zgłoszenia. Między innymi, znajduje się tam punkt: Naruszenie moich praw.

Jak sprawdzić czy ktoś się za nas nie podaje?

Mówi się, że w internecie nic nie ginie. I jest to poniekąd prawda. Oczywiście, nie damy rady sprawdzić wszystkich naruszeń, jeżeli np. nasze zdjęcia wykorzystuje ktoś w dalekim kraju. Natomiast, wiele naruszeń da się odkryć dosłownie w kilka sekund. Oprócz informacji od naszych znajomych czy, co gorsze, przypadku kiedy to sami sobie pojawiamy się, np. w propozycjach znajomych, mamy na to również inne metody. Po pierwsze, bardzo często nasze zdjęcia pozycjonują się w wyszukiwarkach. Można zatem spróbować wyszukiwania obrazem. W wielu przypadkach, sztuczna inteligencja poradziła sobie z tym problemem bardzo skutecznie. Wyszukiwanie obrazem jest również możliwe na takich platformach jak Pinterest.

Ktoś się pod Ciebie podszywa? Zgłoś to!

Wszelakie procesy polegające na zgłoszeniu związanym z podszywaniem się pod nas, trochę trwają. Serwisy społecznościowe potrzebują bowiem czasu, aby sprawdzić wiarygodność naszego zgłoszenia. Jednak jest to pierwszy rok, będący walką z naruszeniem naszych dóbr osobistych. Jeżeli te metody zawiodą, warto spróbować udać się również na drogę sądową. Być może na początku nie zdajemy sobie sprawy z tego, w jaki sposób ktoś inny wykorzysta nasz wizerunek, ale bardzo często konsekwencje potrafią być naprawdę nieprzyjemne.