reklama
Skoro możemy przypinać posty na Facebooku czy Instagramie, to dlaczego nie przypinać video na TikToku? Najwyraźniej to samo pytanie zadało sobie medium, ponieważ obecnie trwają testy takiego rozwiązania.
Wideo na górze profilu
TikTok testuje obecnie przypinanie treści wideo. Informację na ten temat ogłosił niedawno Sam Schmira, a jego odkrycie udostępnił również Matt Navarra.
TikTok is testing ‘Pinned’ videos on profiles
h/t @Sam_Schmir pic.twitter.com/FaH6XQwzYP
— Matt Navarra (@MattNavarra) September 19, 2021
Jak widzimy jednak, przypinanie to będzie się nieco różniło od tego, które znamy z innych serwisów. Na TikToku bowiem, przypięte filmy będą się pojawiać zaraz pod naszym profilem. Tak, aby każdy kto zdecyduje się go odwiedzić, mógł zobaczyć te treści, które uznamy za najważniejsze.
Jak to może pomóc?
Dokładnie tak samo, jak ma to miejsce w innych social media. Twórcy zazwyczaj przypinają te treści, w które włożyli dużo pracy, są dla nich istotne lub powstały w wyniku współpracy. Opcja ta może więc znacznie wpłynąć na ilość współprac z influencerami, ponieważ ewentualna promocja może mieć więcej wymiarów. Przypięte będą zapewne również kody zniżkowe, do których zawsze odbiorcy będą mogli wrócić. Dodatkowo, opcja ta może pomóc również w zwiększeniu zaangażowania, liczby wyświetleń itd. A na tym przecież opiera się wszystko na TikToku. Liczą się wyświetlenia. To na nie patrzą marki i firmy, które chcą współpracować z twórcami. I chociaż sam TikTok nie płaci im za liczbę wyświetleń, na pewno wpływają one na liczbę ofert współpracy, jakie dostaje twórca. Zatem mała zmiana – a może ucieszyć. ;)