reklama
W Norwegii już jakiś czas temu uchwalono prawo, które zakazuje umieszczania w social mediach retuszowanych zdjęć, jeżeli nie zostaną one odpowiednio oznaczone. Jak się okazuje, pomysł przypadł do gustu również innemu państwu. I już niebawem najprawdopodobniej dołączy ono do sprzeciwu wobec retuszu zdjęć przez influencerów.
Photoshop najlepszym przyjacielem influencera
Zdjęcie zrobione nawet przez najlepszego fotografa nie jest odpowiednie na social media, gdy nie podda się go odpowiedniej obróbce. Należy bowiem zmienić kolory otoczenia, usunąć drugie podbródki, a nawet zrobić sobie mięśnie, których na co dzień w lustrze nie widać. I tak oto odbiorca zdjęcia popada w kompleksy, bo chce być jak influencer. W dzisiejszym świecie co prawda już coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że efekt końcowy, który widzimy to połącznie wprawnej ręki fotografa i możliwości photoshopa. Jednak zwłaszcza młodsi odbiorcy, bez umiejętności obsługi programów graficznych, nie do końca mogą rozumieć ten proces. A nawet jeżeli, widząc taki schemat akceptacji ludzkiego ciała przez innych odbiorców, chcą wyglądać tak samo w rzeczywistości. Tu w rezultacie powstają w „najlepszym” przypadku kompleksy. W najgorszym taki stan może doprowadzić do problemów natury psychicznej, zaburzeń, a nawet chęci odebrania sobie życia. Dlatego retuszowi zdjęć powiedziała już „nie” Norwegia. A teraz, wszystko na to wskazuje, w jej ślady pójdzie również Wielka Brytania.
Zobacz także: Nieidalni w życiu, lecz idealni na Instagramie. Retusz przyjacielem influencerów?
Wielka Brytania z nową ustawą
NHS (National Health Service) odnotował wzrost hospitalizacji z w Wielkiej Brytanii, spowodowany zaburzeniami odżywiania, jak również bulimią czy anoreksją. Co nie mniej istotne, za wzrost ten odpowiadają pacjenci w wieku 17 lat lub młodsi. W związku z tym, kraj postanowił sporządzić i przedstawić nowy projekt ustawy, celem którego jest zwalczenie obsesyjnych zaburzeń dotyczących wyglądu. Ustawa nazywa się Digitally Altered Body Image. Jej propozycja pojawiła się na początku stycznia. Ma ona zachęcić marki do odpowiedzialnych działań w sieci. Oznacza to, że Wielka Brytania życzyłaby sobie bardziej przejrzystych materiałów w sieci i treści odpowiedzialnych społecznie. Dlatego, podobnie jak w Norwegii, również w Wielkiej Brytanii powstanie prośba o etykietowanie zdjęć, które zostały poddane obróbce przez programy graficzne.
Today in Parliament I am introducing my #BodyImageBill, which calls for images featuring digitally altered bodies to be labelled, to help foster more honest and realistic representations of the way we look. (1/4) pic.twitter.com/SAlBFNRr6E
— Dr Luke Evans MP (@drlukeevans) January 12, 2022
Jak się jednak okazuje, nie jest to takie proste. Na ten moment nie Wielka Brytania nie wie w jaki sposób takie prawo mogłoby zostać egzekwowane. Jednak gdy już to ustali, jak twierdzą przedstawiciele kraju, w pierwszej kolejności na tapet zostaną wzięte zdjęcia z płatnych postów w social mediach, podobnie jak miało to miejsce w Norwegii.