reklama
Od kiedy Facebook postanowił zmienić swoją nazwę, co jakiś czas dochodzą nas głosy o tym, że jest ona plagiatem. Tym razem jednak nie obędzie się bez procesu sądowego. Do czynienia mamy bowiem nie tylko z przywłaszczeniem sobie nazwy firmy, ale również znaku towarowego.
Meta vs. META
Podobne historie są nam już znane z przeszłości. Od kiedy bowiem Facebook zmienił swoją nazwę, co jakiś czas pojawiają się nowe osoby z oskarżeniem dotyczącym kradzieży. Nie inaczej jest również w tym przypadku, chociaż tym razem gigant nie powinien być zdzwiony. Według doniesień Meta.is, dokładnie 8 miesięcy trwały negocjacje na temat porozumienia w sprawie nazwy i znaku towarowego. Wszystko niestety bezskutecznie, dlatego też mała firma postanowiła wnieść pozew przeciwko gigantowi.
Meta.is przyznaje, że boi się tego, co czeka ją w przyszłości, natomiast nie wyobraża sobie nie walczyć o to, co wraz z pracownikami było budowane przez 12 lat. Tym bardziej, że obydwie firmy są amerykańskie, a ich działania mogą być ze sobą kojarzone. Pierwotna Meta, chociaż w głównej mierze zajmuje się instalacjami artystycznymi, działa również w branży związanej z rozszerzoną rzeczywistością. W związku ze zdarzeniami i sytuacjami, z jakimi kojarzony jest gigant, nie jest on zbyt dobrze odbierany przez społeczeństwo. Mała firma zaś boi się, że jej opinia dostanie rykoszetem. A jak twierdzi, bardzo by tego nie chciała, ponieważ według nich działania dawnego Facebooka są toksyczne i sami nie zgadzają się z nimi na co dzień.
Kłopoty w raju?
I to już od dawna. Zmiana nazwy w przypadku Facebooka miała odwrócić naszą uwagę od spraw, w których firma wolałaby się nie wypowiadać. Niestety po tej zmianie wcale nie jest lepiej. Kolejne projekty upadają, firma zaczyna odnotowywać spadki finansowe, użytkownicy odchodzą, a inwestycja w kryptowaluty nie przyniosła satysfakcji ani przychodów takich, jakich oczekiwał Zuckerberg. Trzeba natomiast przyznać, że sama batalia w sądzie jest odważnym krokiem ze strony Meta.is. Tym bardziej, że pomimo znaczących naruszeń, także dotyczących nieuczciwej konkurencji, dawny Facebook jest potężnym przeciwnikiem. I wiele spraw z jego udziałem zakończyło się nie do końca sprawiedliwie. Jak będzie tym razem? Zobaczymy!