X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Gigant nie zwalnia tempa – rusza Google Music

Gigant nie zwalnia tempa – rusza Google Music

reklama


W zasadzie Google Music to nic innego jak sklep internetowy z muzyką w formie cyfrowej, na wzór iTunes czy Amazon MP3. W tej chwili oferuje ok. 13 milionów utworów artystów nagrywających dla takich „majorsów” jak Universal Music Group, Sony Music Entertainment czy EMI, jak również tych z niezależnych wytwórni. Na platformie nie zakupimy natomiast utworów wykonawców ze stajni Warnera. Kupować można oczywiście zarówno pojedyncze piosenki jak również całe albumy. Na początek Google kusi klientów możliwością zakupu niepublikowanych utworów kilku znanych artystów, jak np. The Rolling Stones, Shakira, Pearl Jam czy Coldplay (sprawdź więcej na blogu Google we wpisie o uruchomieniu nowej usługi).

Google Music oferuje więcej niż konkurencyjne sklepy

Artyści chcący sprzedawać swoje utwory za pośrednictwem platformy będą mogli założyć w niej swoje strony (tzw. Artist Hub) i umieszczać tam utwory, czego nie oferuje np. iTunes. Pytanie czy nie spowoduje to pewnych problemów. Matt Rostoff na łamach Business Insider rozważa m.in. kwestię praw autorskich (np. co w przypadku gdy zespół udostępnia nieautoryzowany cover?). Choć tego typu komplikacje mogą pojawić się raczej w przypadku artystów niezależnych.

Co więcej, sklep będzie zintegrowany z Google+, jak to się dzieje ostatnio z coraz większą liczbą usług Google. Kupując dany utwór będziemy mogli udostępnić go do darmowego odsłuchu na naszym profilu. Każdy użytkownik będzie mógł to zrobić jeden raz, a w przypadku utworów niezależnych wykonawców nawet więcej, o ile wyrażą na to zgodę.

Google Music zapewnia też dostęp do naszych playlist w każdym czasie poprzez chmurę, więc będziemy mogli je odtwarzać niezależnie od urządzenia z którego akurat korzystamy. Chmura „pomieści” w ten sposób 20 000 utworów. W dodatku możliwy będzie redownload (np. w razie utraty dysku).

Niezależni artyści mogą udostępniać całą swoją muzykę po uiszczeniu jednorazowej opłaty w kwocie 25 dolarów. Przy tym, niejako dla rozwiania wątpliwości, że wymagane będzie potwierdzenie tego, że danemu wykonawcy przysługują prawa autorskie do danego utworu. W zamian będą mogli ustalić cenę za piosenkę

Póki co usługa dostępna jest wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Kiedy już pojawi się w innych krajach, znajdziemy ją pod tym adresem, jak również na Android Market.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail