Firma EyeTrackShop  zajmująca się przeprowadzaniem badań eyetrackingowch dla reklamodawców, pomogła portalowi Mashable zbadać ścieżki wzroku użytkowników portali społecznościowych. Powstały mapy cieplne, pokazujące, które obszary profili przykuwają największą uwagę. Główna informacja jest zakodowana za pomocą schematu kolorów: zielony oznacza małe natężenie zjawiska, a czerwony duże.

Zdjęcie profilowe oraz pierwszy post to najważniejsze miejsca na Facebooku:

fot.: Mashable.com/EyeTrackShop. Badanie eye-track dla Facebooka.

Na profilu Google + internauci bardziej skupiają się na pierwszym poście i centralnej części strony, niż na zdjęciu profilowym:

fot.: Mashable.com/EyeTrackShop. Badanie eye-track dla Google +

Eyetracking bada również kolejność, w jakiej użytkownicy patrzą na poszczególne części strony. Zarówno w przypadku Facebooka i Google +, początkiem ścieżki jest jej centralna część. Statystycznie, każdy badany skupiał wzrok na centralnej części strony Google + przez 5,9 sekundy, czyli dłużej niż w przypadku Facebooka:

fot.: Mashable.com/EyeTrackShop. Kolejność, w której użytkownicy patrzą na stronę profilową Facebooka.

fot.: Mashable.com/EyeTrackShop. Kolejność, w której użytkownicy patrzą na stronę Google +.

Badanie pokazuje również dość oczywistą prawidłowość, że treści umieszczone na dole strony przyciągają najmniejszą uwagę. Jest to jednak mniej widoczne w przypadku Twittera i YouTube.

fot.: Mashable.com/EyeTrackShop. Badanie eye-track dla Twittera.

fot.: Mashable.com/EyeTrackShop. Badanie eye-track dla YouTube.

Badanie zostało przeprowadzone na grupie 30 uczestników, którzy oglądali profile na Facebooku, Google +, Flickr,YouTube, Klout, Reddit, Digg, Thumblr, Twiter, StumbleUpon, Pinterest w 10-sekundowych odstępach.