reklama
Ponad 500 tysięcy aplikacji na Facebooku poddała analizie firma Secure.me. Wyniki badania opublikował serwis Mashable.
Okazuje się, że 63% z analizowanych aplikacji jako warunek korzystania z nich stawia uzyskanie od użytkownika uprawnienia do publikowania na Facebooku postów w jego imieniu. Jeszcze więcej, bo 69% wymaga podania adresu e-mail.
Jak przekonuje założyciel Secure.me Christian Sigl, „użytkownicy klikają ‘zgadzam się’ z reguły nawet nie wiedząc na co wyrażają zgodę. Niewielu zdaje sobie sprawę, że aplikacje, które łączymy z profilem na Facebooku mogą śledzić w zasadzie całe nasze wirtualne życie”. A to wszystko rzecz jasna niezależnie od tego jakie mamy ustawienia prywatności.
Jakie zagrożenia dla naszej prywatności niesie ze sobą takie bezrefleksyjne wyrażanie zgody na warunki jakie stawiają przed użytkownikami np. marki? Dla przykładu, adres mailowy może zostać udostępniony reklamodawcom. Autorzy badania wskazują jednak również znacznie poważniejsze zagrożenie – dzięki temu że aplikacje uzyskują często dostęp do daty urodzenia użytkownika w grę może nawet wchodzić kradzież tożsamości.
Wyrażając zgodę na warunki stawiane przez deweloperów zagrażamy nie tylko sobie, ale również naszym znajomym. Z badania wynika, że 21% aplikacji uzyskuje dostęp do danych naszych znajomych, takich jak data urodzenia, historia edukacji czy też doświadczenie zawodowe.
Secure.me podkreśla, że problem z reguły nie dotyczy dużych aplikacji w rodzaju Instagram czy Spotify, których popularność to poniekąd efekt niewielkiej ingerencji w prywatność użytkowników. Problem w tym, że „małych” aplikacji jest znacznie więcej, przez co i trudniej ocenić czy korzystanie z nich może rodzić zagrożenia. Inny problem to fakt, iż nie ma możliwości wyrażenia „ograniczonej” zgody na okres próbny.
Przedstawiciele Facebooka przekonują, że serwis stara się zapewniać użytkownikom bezpieczeństwo przy korzystaniu z aplikacji poprzez egzekwowanie od deweloperów przestrzegania zasad wprowadzonych przez portal. Każda aplikacja, która narusza te zasady jest natychmiastowo usuwana.
Nie ulega jednak wątpliwości, że to my sami w największym stopniu jesteśmy odpowiedzialni za ochronę naszej prywatności w Internecie. Tak więc przed zainstalowaniem danej aplikacji lepiej dwa razy zastanowić się czy naprawdę chcemy dla kilku minut rozrywki udostępnić cenne dla nas dane.