X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Oficjalnie: Twitter wchodzi na giełdę

Oficjalnie: Twitter wchodzi na giełdę

reklama


Trzy tygodnie temu Twitter informował, że rozpoczął formalne starania o wejście na giełdę. Działania objęte były poufną procedurą, bowiem zgodnie z amerykańskim prawem giełdowym, spółki, które wykazują przychody nieprzekraczające miliarda dolarów korzystają właśnie z tej drogi.

Twitter zdradza swoje tajemnice

W czwartek spółka poinformowała natomiast o publicznym wszczęciu postępowania przed amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Postępowaniu, które ma zakończyć się debiutem giełdowym. Podobnie jak w przypadku pierwszego komunikatu, również ten ukazał się w formie tweeta umieszczonego na oficjalnym profilu mikrobloga.

Dzięki temu, że formalnie wszczęta zostanie już w pełni publiczna procedura, inwestorzy poznają masę informacji dotyczących Twittera, jego finansów i planów na najbliższe miesiące.

Spółka chce zarobić na sprzedaży akcji objętych ofertą publiczną około miliarda dolarów. Do obrotu trafi łącznie ponad 472 mln akcji Twittera. Spodziewana wycena spółki to ok. 20 mld dolarów.

Przyrost nowych użytkowników zwalnia…

Jakie perspektywy rysują się przed Twitterem? Mikroblog ma obecnie ok. 230-240 milionów aktywnych użytkowników. Na koniec czerwca było ich 215 mln. Oznacza to, że w ciągu pół roku przybyło ich zaledwie ok. 15 milionów, bowiem w grudniu ubiegłego roku serwis przekroczył barierę 200 mln aktywnych użytkowników. To z pewnością kwestia, którą inwestorzy wezmę pod uwagę – (chwilowe?) zahamowanie wzrostu serwisu. Dodajmy, że 100 milionów internautów korzysta z Twittera każdego dnia.

fot. Mediabistro

fot. Mediabistro

Finanse do poprawy

Przede wszystkim jednak, serwis nienajlepiej wygląda obecnie pod względem finansowym. W I połowie 2013 r. spółka osiągnęła wprawdzie przychód w wysokości 253 mln dolarów, ale nie przełożyło się to w żaden sposób na zysk. Spółka odnotowała bowiem w tym okresie stratę w wysokości 69 mln dol. Co więcej, ubiegły rok zamknęła stratą 79 milionów (przychód – 316 mln dolarów).

fot. Twitter

fot. Twitter

Twitter chwali się wprawdzie, że wstawiane tweety zagościły już na ponad milionie stron internetowych, a liczba wyświetleń wpisów sięgnęła w 2013 r. liczby 30 miliardów – nie zmienia to jednak faktu, że rzeczywistość giełdowa może brutalnie zweryfikować optymizm lejący się z PR-owych komunikatów.

Druga strona medalu

Z drugiej strony, pozycje zysków i strat nie oddają wszystkiego. Spółka posiada 164 mln dolarów w gotówce i innych środkach pieniężnych. Ponadto po stronie krótkoterminowych inwestycji znajduje się kwota 210 milionów dolarów, a kapitał obrotowy wynosi 382 mln dolarów. Łączna wartość aktywów to prawie miliard dolarów, dokładnie 964 miliony. Poza tym, wartość przychodów wzrosła na przestrzeni 2011 i 2012 r. aż o 198%.

Ponadto spółka coraz więcej pieniędzy wydaje na przejęcia. Przez cały 2012 r. w tym celu wydano 52,2 mln dolarów, a tylko przez pierwszych sześć miesięcy bieżącego roku już 112 mln. Co więcej, w dokumentach nie ujęto ostatniej transakcji – przejęcia firmy będącej właścicielem mobilnej aplikacji MoPub, z którą Twitter wiąże spore nadzieje. Dowodem na to wartość umowy – aż 305 milionów dolarów.

Mobilna przyszłość?

Do potencjalnych atutów warto zaliczyć coraz lepsze statystyki w sektorze mobile. Z danych Twittera wynika, że 75% użytkowników korzysta z mikrobloga również za pośrednictwem mobilnych urządzeń, a przychody z mobilnych reklam stanowią już 65% całości. Jeśli spojrzymy na giełdową historię Facebooka, okaże się, że dopiero rozwój w sferze mobilnej pozwolił spółce pozyskać zaufanie inwestorów, co widać w zwyżkującej od kilkunastu tygodni cenie akcji na NASDAQ.

Sam serwis w dokumentach złożonych do SEC podkreśla, że jest miejscem “platformą do tworzenia, rozpowszechniania i odkrywania contentu w internecie i rozwijającym się ekoystemie mobilny”. Co zyskują dzięki temu reklamodawcy? Zdaniem Twittera, “unikatowe formaty reklamowe, interesujące możliwości targetowania, globalny zasięg, reklamy w czasie rzeczywistym, rozliczenie na podstawie efektów i coraz lepsze możliwości wykorzystania offline’owych form reklamowych, jak np. telewizja.

Wyzwania i ryzyka

Jako największe wyzwania spółka wskazuje m.in. zwiększenie przychodu poza Stanami Zjednoczonymi. Użytkownicy z USA przynoszą spółce aż 75% wszystkich przychodów, mimo że stanowią tylko jedną czwartą całej twitterowej społeczności. Każdy użytkownik z USA i Kanady przynosi spółce 3,2 dolara przychodu, z Europy – 1,43, a w przypadku Azji to już tylko 0,44 dolara.

Inne wymienione ryzyka to utrata użytkowników, spadek popularności reklam, kwestie związane z bezpieczeństwem użytkowników – lista dosyć typowa dla serwisów społecznościowych.

Facebooka i Twittera dzieli przepaść

Porównania z Facebookiem, gdy ten wchodził na giełdę? Proszę bardzo – o graficzne zestawienie najważniejszych danych pokusił się serwis TechCrunch.

fot. TechCrunch

fot. TechCrunch

Jasno wynika z nich, że Twitter to w dalszym ciągu serwis o nieporównywalnie mniejszym oddziaływaniu na internetową rzeczywistość niż Facebook. Nic zresztą nie wskazuje na to, by kiedykolwiek miało się to zmienić, a minionych 12 miesięcy od czasu IPO Facebooka mogło jedynie powiększyć tę przepaść.

Debiut giełdowy Twittera spodziewany jest w listopadzie. Głównym gwarantem emisji ma być Goldman Sachs. Pozostałe banki zaangażowane w IPO Twittera to Morgan Stanley, J.P. Morgan, Deutsche Bank i Bank of America Merrill Lynch. Akcje mają być sprzedawane pod symbolem TWTR.

Pod tym adresem można zapoznać się z pełnym i bardzo obszernym dokumentem S-1, który spółka właśnie złożyła w SEC.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail