reklama
Najnowsze dane dotyczące marketingu społecznościowego opublikowano na łamach eMarketera. Potwierdzają one, że marketerzy starają się wykorzystywać potencjał dostrzeżony w social media.
Dane z rynku północnoamerykańskiego dostarczył raport przygotowany wspólnie przez Content Marketing Institute i MarketingProfs. Odnoszą się stricte do działań content marketingowych podejmowanych przez firmy działające na rynku konsumenckim (B2C). Jak wynika z odpowiedzi udzielanych przez ankietowanych przedstawicieli przedsiębiorstw, już 90% z nich zaimplementowało tego typu działania do swoich strategii marketingowych.
Social media znaczy content
Zapytani o poszczególne platformy, które służą celom content marketingowym, respondenci najczęściej (88%) wskazywali na media społecznościowe. To wzrost o 4 pkt proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Innym popularnym kanałem content marketingowym jest firmowa strona internetowa, na której publikowane są artykuły. Jednakże w tym przypadku odnotowano zauważalny spadek popularności (z 84% do 78%). Trzy czwarte firm rozsyła swoim klientom newslettery, a ponad 70% publikuje materiały wideo i prowadzi blogi.
Facebook wciąż najlepszy, ale konkurencja rośnie w siłę
Wśród portali społecznościowych wykorzystywanych do działań z zakresu content marketingu bezkonkurencyjny pozostaje Facebook. Korzysta z niego obecnie 89% marketerów. Warto zauważyć, że to o 1 pkt proc. mniej niż w ubiegłym roku. Z kolei mocno skoczyła w górę popularność Twittera, który jest częścią strategii już 80% marketerów zajmujących się content marketingiem. Sporą popularnością cieszą się ponadto YouTube i LinkedIn.
Jeśli porównać dane z obecnego roku z tymi z ubiegłego, okaże się, że najmocniej na popularności zyskały LinkedIn i Instagram (po 20 pkt proc. względem danych za 2012 r.), a tuż za nimi plasują się Pinterest (18 pkt proc.) i Google+ (14 pkt proc.). To pokazuje, że marketerzy zdają sobie sprawę, że świat social media nie kończy się na Facebooku i że warto wykorzystać potencjał innych platform, które mogą być doskonałym uzupełnieniem działań prowadzonych na “fejsie”.
Nakłady na marketing społecznościowy w Europie rosną w szybkim tempie
Wyniki badań prowadzonych na rynku europejskim oraz prognozy dotyczące jego rozwoju pochodzą bezpośrednio od eMarketera.
Eksperci sprawdzali, jakie nakłady marketerzy ze Starego Kontynentu przeznaczają na social media marketing, a ściślej mówiąc – na wykupywanie reklam w serwisach społecznościowych. Prognozy na ten rok mówią o pokonaniu bariery 2 miliardów dolarów, przy 1,65 mld w roku ubiegłym, co oznacza wzrost na poziomie 21%. Co więcej, za kolejne dwa lata granica 3 miliardów będzie już bardzo blisko. Udział wydatków na marketing społecznościowy w ogólnych budżetach reklamowych będzie rósł nieznacznie, do poziomu niemal 8,5% w 2015 r.Kraje Europy Środowo-Wschodniej muszą nadrabiać dystans do bogatszych sąsiadów
W swoich badaniach eksperci eMarketera nie pominęli również nieco słabiej rozwiniętego rynku reklamy internetowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Tutaj nakłady są dalece mniejsze niż w przypadku bogatszych krajów zachodnioeuropejskich (choć trzeba również wziąć pod uwagę różnicę w liczbie ludności) – w 2012 r. marketerzy w naszej części kontynentu wydali na reklamę w social media aż 8-krotnie mniej pieniędzy. Pole do rozwoju jest więc spore, co widać po prognozowanym, ponad 53-procentowym wzroście nakładów w bieżącym roku.
Na koniec 2013 r. różnica ma wynosić 6:1 na korzyść Europy Zachodniej. Patrząc na prognozy eMarketera, można założyć, że granica 0,5 mld dolarów wydanych przez marketerów w Europie Środkowo-Wschodniej zostanie przekroczona w 2016 r. W 2015 r. łączne nakłady mają sięgnąć 477 milionów dolarów, co oznacza, że wartość wszystkich nakładów na marketing społecznościowy w całej Europie przekroczy wówczas wartość 3-ech miliardów dolarów.