X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Za kilka lat Facebook przestanie istnieć?

Za kilka lat Facebook przestanie istnieć?

reklama


Z każdym mijającym rokiem, Facebook zmaga się z utrzymaniem jak największej uwagi swoich użytkowników. Nie od dzisiaj widoczny jest trend odchodzenia od tego społecznościowego giganta, który aktualnie jest wart 142 mld dolarów.

Facebook rozprzestrzenił się jak wirus, jednak powoli stajemy się na niego odporni, ponieważ jak każdy wirus, kiedyś musi minąć – tak twierdzą John Cannarella i Joshua Spechler, naukowcy z Princeton, według których w 2017 nastąpi wielki spadek zainteresowania tym portalem. Jego całkowita marginalizacja ma nastąpić w 2020 roku.

Facebook, który będzie 4 lutego świętował swoje dziesięciolecie przetrwał dłużej niżeli  jego rywale jak Myspace czy Bebo. Ten pierwszy został  założony w 2003 roku i osiągnął swój szczyt w 2007 roku z liczbą 300 mln zarejestrowanych użytkowników. W swoim najlepszym momencie popularności wart był ponad pół miliarda dolarów, został kupiony przez News Corp. Sześć lat później sprzedano go za jedyne 35 mln dol, ponieważ zainteresowanie nim było już niewielkie.

Dlatego też naukowcy z Princeton twierdzą, że Facebook straci nawet 80% swoich użytkowników w przeciągu następnych trzech lat. W swojej pracy (którą możecie przeczytaj tutaj) posiłkowali się modelem służącym do badania rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych i przenieśli go do zbadania analizy rozwoju internetowych serwisów społecznościowych. W swoich badaniach dwójka naukowców ze Stanów Zjednoczonych wyszła od częstotliwości wpisywania frazy “facebook” w wyszukiwarce Google. Jednak nie obeszło się bez fali krytyki i stwierdzeń, że najczęściej logujemy się do Facebooka poprzez wpisanie w pasek przeglądarki internetowej czy zakładki zamiast szukać go poprzez wyszukiwarkę. Krytykujący założenia badaczy odnieśli się również do współczesnej mobilności i wielu innych możliwościach korzystania z Facebooka, oprócz komputera, co nie było uwzględnione w badaniach. Według serwisu Tech Crunch, we wrześniu minionego roku 48 % użytkowników Facebooka korzystało z serwisu za pomocą smart fonów i tabletów.

Cięta riposta Facebooka

W odpowiedz na śmiałą teorię naukowców z Princeton, trójka badaczy Facebooka- Mike Devlin, Lada Adamic i Sean Taylor podważyli badania dwójki amerykańskich uczonych.  Przy użyciu dokładnie tej samej metodologii badawczej stwierdzili, że Uniwersytet Princeton przestanie istnieć. Śmiałe twierdzenie prawda? Według badaczy równie śmiałe jak to, że Facebook ma zniknąć z pola zainteresowań swoich dotychczasowych użytkowników. Podobnie jak Cannarella i Spechler, porównali oni ilość wyszukiwań ich uniwersytetu z takimi placówkami jak Harvard i Yale. Jak można się domyśleć,w porównaniu z nimi Princeton wypadł dosyć niekorzystnie . Dodatkowo zestawili ilość naukowych publikacji fachowców z Princeton z pozostałymi uniwersytetami za pomocą wyszukiwarki Google i jak można się domyśleć, również w tym przypadku Princeton wypadł blado na tle swojej konkurencji. Naukowcy stwierdzili, że mieli dużo zabawy z badaniem przyszłości amerykańskiego uniwersytetu, jednak podkreślili, że porównanie Facebooka do My Space jest przesadzone i nie na miejscu. Wszystko to dlatego, że MySpace nie doczekał się ery urządzeń mobilnych i nie stworzył własnego ekosystemu w świecie Internetu, co jednak dokonał portal Zuckerberga . Dodali również, że w porównaniu z Facebookiem, MySpace nigdy nie osiągnął statusu światowego giganta.

Dlaczego odchodzą?

Abstrahując od samych twierdzeń amerykańskich naukowców, nie trzeba robić specjalnych badań aby zauważyć fakt, że siła Facebooka nieco słabnie. Szerokie grono młodych ludzi postrzega ten portal przede wszystkim jako narzędzie do nawiązywania nowych kontaktów. Teraz, gdy stał się tak popularny, część z nich stała się bardzo wyczulona i ostrożna na to czym się dzieli ze swoimi znajomymi na facebookowych kartach. Publikowanie treści przed  bardzo zróżnicowaną publicznością jaką są znajomi w postaci nie tylko już przyjaciół, ale także rodziny i bliskich, jest jednak wyzwaniem i często z tego powodu gdzieś zatracamy swoją autentyczność. Dlatego też  przedstawiając się z jak najlepszej strony i dzielimy się jedynie momentami z życia z których jesteśmy dumni. Zdecydowanie za dużo selekcjonujemy, a co a tym idzie stracimy autentyczną wieź z innymi na tym portalu. Prawdą jest, że dzisiaj za pomocą Facebooka bardziej zarządzamy swoim wizerunkiem niżeli naprawdę zacieśniamy więzi z innymi. Powstało już wiele portali, które zaczynają być alternatywą dla Facebooka (np. Snapchat) gdzie można swobodnie wyrażać siebie  i nie martwić się o to, że jesteśmy  na każdym kroku śledzeni i obserwowani. Poza tym nastolatki nie widzą już nic atrakcyjnego w siedzeniu  na portalu gdzie również są ich rodzice…

Jednak pomimo widocznego trendu jakim jest odchodzenie użytkowników z serwisu Zuckerberga, to nadal jest on  społecznościową potęgą, której liczba ludności jest na poziomie Indii i ustępuje jedynie Chinom. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko poczekać i zobaczyć czy badacze z Princeton mieli racje, że za trzy lata nastąpi koniec sławnego Facebooka.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail