fot. CC0 Public Domain

GIFY. Co o nich wiemy? Przede wszystkim to, że od jakiegoś czasu zaczęły nas bombardować niemal zewsząd, rozbawiając  do łez i świetnie komentując wiele sytuacji życiowych czy wydarzeń z naszego życia. Uwielbiamy je nie tylko oglądać, ale i tworzyć, a niektórzy z nas nawet robią to naprawdę dobrze!

Wracają ze wzmożoną siłą!

Aby jeszcze bardziej ułatwić nam życie, Facebook postanowił udostępnić swoim użytkownikom opcję przyjazną udostępnianiu GIFów, która kiedyś już była dostępna dla Facebokowiczów, ale została usunięta. Dlaczego? Share’owanie GIFów trwało bardzo długo, a poza tym wiele ówczesnyh platform nie obsługiwało tego typu aktynowści. Dziś wszystko się zmieniło, dlatego tym bardziej z radością możemy ponownie powitać GIFy.

Na razie tylko linki

Póki co, zaktualizowanego Facebooka o GIFy będziemy mogli używać tylko poprzez podanie odpowiedniego linku. Bezpośrednie uploadowanie GIFów jak na razie jest niemożliwe, choć jak większość z nas może się domyślać, jest to kwestia czasu, kiedy Mark i spółka udostępnią również i taką opcję swoim użytkownikom. Co ciekawe i bardzo funkcjonalne, animowane ilustracje możemy udostępniać również poprzez aplikacje mobilne.

Ważna końcówka linku

To o czym musimy pamiętać, udostępniając GIFy, to tak naprawdę tylko końcówka samego linku, która powinna wyglądać tak: „.gif”. Dzięki temu dodanie animacji odbędzie się bez żadnych kłopotów i przedłużeń, a efekt końcowy zadowoli wszystkich.

Co złego to nie my

Mamy dwie wiadomości – dobrą i złą. Od której zacząć? Okej, od tej dobrej. Tak się składa, że Wasze GIFy będą tak samo dobrze wyglądać na komputerach i laptopach jak i na urządzeniach przenośnych, dzięki czemu nie tylko będziecie mogli dodać animację, ale też od razu zobaczyć najnowsze GIFy udostępnione przez Waszych znajomych. Zła wiadomość na pewno dotknie firmy, gdyż póki co, GIFy działają tylko na profilach osobistych użytkowników. Mając jednak na uwadze znaczenie oddziałowywania fanpejdży i ich wpływu na użytkowników, taka opcja na pewno lada moment się pojawi. A wówczas już wszyscy będziemy szczęśliwi i pozostanie nam oczekiwać na kolejne aktualizacje Facebooka. Swoją drogą, jest coś czego oczekujecie od Zuckerberga i jego teamu?