reklama
Sklepy na Facebooku okazały się niewypałem. Z tego sposobu sprzedaży zrezygnowali już prawie wszyscy, w tym amerykańscy giganci tacy jak GAP, GameStop czy Nordstrom. Nie oznacza to jednak, że media społecznościowe nie mogą wesprzeć sprzedaży. W badaniach przeprowadzonych przez DigitalsLBi, 52 proc. klientów stwierdziło, że treści, z którymi styka się na Facebooku, wpływają na ich zachowania zakupowe. Pinterest oddziałuje na sposób konsumpcji u 46 proc. biorących udział w badaniu.
Dzięki social media przedsiębiorcy mogą dotrzeć ze swoją ofertą do coraz szerszej rzeszy odbiorców. Jak stwierdza Business Insider w swoim raporcie na temat e-commerce, między pierwszymi kwartałami 2014 i 2015 roku liczba odwiedzin e-sklepów, wygenerowana przez media społecznościowe wzrosła aż o 200 proc. Był to największy przyrost spośród wszystkich kanałów online.
Widząc, że znajomi lubią i korzystają z danego produktu, użytkownik sam jest bardziej skłonny zaufać marce, która go oferuje. Opinia innych osób jest znacznie silniejszym bodźcem zachęcającym do konsumpcji niż np. reklama w radiu czy telewizji. Social media pomagają też przyciągnąć nowych klientów na stronę sklepu, którzy bez Facebooka, Twittera czy Instagrama nie dowiedzieliby się o jego istnieniu. Nic więc dziwnego, że na rynku pojawiają się startupy, których twórcy chcą pomóc sprzedawcom internetowym lepiej wykorzystać możliwości, jakie stwarzają media społecznościowe.
Nagroda w zamian za promocję
2Take.it to platforma lojalnościowa, która już od jesieni tego roku umożliwi wynagradzanie klientów zarówno za zakupy w świecie realnym i wirtualnym, jak i inne działania korzystne dla marki. Punktowane będą polubienia, dzielenie się treścią, zachęcanie znajomych do lajkowania, branie udziału w konkursach na Facebooku itp. Program lojalnościowy zyskuje zatem dodatkową funkcję. Nie tylko wynagradza klienta za wierność, lecz staje się również praktycznym narzędziem marketingowym, pozwalającym rozpowszechniać informacje o produktach i usługach w mediach społecznościowych, co niewątpliwie wpływa również na sprzedaż.
Podobną funkcję pełni amerykański Bonzo Me. Dzięki platformie, użytkownicy mogą zyskiwać nie punkty, lecz pieniądze. Jak to działa? Za pośrednictwem aplikacji mobilnej lub logując się w serwisie poprzez wyszukiwarkę, użytkownik bierze udział w realizacji kampanii reklamowych partnerów Bonzo Me. Jak zapewniają twórcy startupu, internauci mogą zgarnąć nawet 80 proc. zysków z działań marketingowych. W jaki sposób użytkownik może wypromować daną markę i zarobić pieniądze? Wynagradzane jest zamieszczanie na Facebooku, Twitterze oraz wysyłanie mailem krótkich filmików, grafik i komentarzy na temat marki. Firmy płacą też za samo oglądanie wybranych treści. Użytkownik może również zaproponować Bonzo Me jako narzędzie reklamowe znajomemu przedsiębiorcy. Wtedy do jego kieszeni trafia 10 proc. zysków z całej kampanii.
Zróbmy to razem, czyli zrzutka w internecie
W miarę rozwoju sektora e-commerce, przedsiębiorcy prześcigają się w oferowaniu coraz to nowych, korzystnych form płatności internetowych. Kolejnym krokiem w rozwoju wirtualnego biznesu są wspólne zakupy online, które na polski rynek wprowadza platforma Wishround. Pozwala ona zbierać pieniądze na prezent dla siebie i dla znajomych. Działanie serwisu jest bardzo proste. Wystarczy zarejestrować się na Wishround.pl, kliknąć przycisk “utwórz życzenie” i wypełnić formularz, podając link oraz dodając zdjęcie produktu. Następnie automatycznie generuje się strona ze zbiórką. Teraz należy już tylko wypromować ją wybranymi przez siebie kanałami: mailem lub przez social media. W ten sposób o marce, która oferuje dany produkt, dowiaduje się szeroka rzesza konsumentów.
E-sklepy mogą też bezpłatnie zamieścić na swojej stronie przycisk Wishround, jako jedną z form płatności. Po kliknięciu w niego, użytkownik przenosi się na Wishround.pl. Pozostałe działania – tworzenie zbiórki i promowanie jej w sieci – pozostają bez zmian.
Nie tylko bitcoin, czyli waluty online
Słysząc o wirtualnych pieniądzach, wielu z nas myśli o bitcoinach. Jednak nie jest to jedyna waluta funkcjonująca w internecie. Użytkownicy północnoamerykańskiej platformy MoPals mogą zarabiać MoCoins. W jaki sposób? Osoby zarejestrowane w serwisie online otrzymują je za komentowanie w social media ofert firm, tworzenie oraz branie udziału w ankietach, pisanie i publikowanie recenzji itp. Następnie, zebrane MoCoins mogą być wydawane na kupno produktów, wycieczek oraz biletów na imprezy.
Dzięki MoPals, przedsiębiorca nie tylko dociera ze swoją marką do kolejnych konsumentów, ale zyskuje też cenne opinie użytkowników, którzy – mając w perspektywie otrzymanie nagrody – chętniej dzielą się swoimi przemyśleniami na temat produktu.
Jak informował Business Insider, zaledwie 0,5 proc. ruchu w amerykańskich e-sklepach w 2013 pochodziło z mediów społecznościowych. Warto jednak odnotować wzrost do 1,5 proc. w roku 2014. Pokazuje to, że w social media drzemie ogromny potencjał, który wciąż czeka na wykorzystanie w e-commerce.
Autor artykułu:
Witalij Kedyk, współtwórca platformy Wishround
Posiada doświadczenie we wdrażaniu projektów IT oraz w zarządzaniu programami lojalnościowymi.