reklama
Google, taki gigant i usuwa jedną ze swoich usług, która jak wszystkie inne służyć miała do ułatwienia nam życia? Odpowiedź jest niezwykle prosta: tak, to prawda.
Coś nie wyszło…
Firma zdecydowała się na taki krok z oczywistego powodu – zbyt niska popularność funkcji geolokalizacyjnej. Filtrowanie wyników na podstawie lokalizacji okazało się na tyle niepotrzebne i rzadko używane, że najwidoczniej nie było sensu dłużej go użytkownikom udostępniać.
Co ciekawe, informacja o usunięciu funkcji nie wyszła od zarządu czy jego przedstawicieli, ale od użytkowników, którzy po prostu zauważyli z oferowanych opcji zniknęła ta oparta o geolokalizację. To, jak firma tłumaczy swoją decyzję tłumaczy wszystko. Według Google, użytkownicy coraz rzadziej korzystali z te funkcji, przez co tak naprawdę stała się ona bezużyteczna. Firma podkreśla również, że zabieg to nie efekt impulsu, a przemyślana decyzja, która ma sens. Nie ma się czemu dziwić, w końcu Google już jakiś czas temu zapowiedział, że zajmie się wyłącznie najbardziej rozwojowymi projektami.