„Facebook wspiera wolność wypowiedzi. Jednak wolność wypowiedzi musi współgrać z powszechnym poczuciem bezpieczeństwa na Facebooku. Nasze standardy społeczności zakazują m.in. nękania i prześladowania, a także publikacji treści zawierających mowę nienawiści, groźby. Atakowanie osoby lub grupy ze względu na ich rasę, przynależność etniczną czy narodowość jest na FB zabronione. Takie materiały zostają usunięte, gdy tylko się o nich dowiadujemy”
Kto zatem stoi za blokadą profili?
Do zainicjowania takich działań ze strony portalu przyznaje się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zajmuje się m.in tropieniem w sieci. Organizacja zapowiada, że to nie koniec. Wedle ich zapowiedzi, niebawem ma zniknąć kolejne 50 profili, które według Ośrodka przyczyniają się do szerzenia mowy nienawiści.
Zdania na temat słuszności przeprowadzonych działań są podzielone. Obecnie główną platformą komunikacji środowiska organizacji narodowych jest Twitter.