reklama
Niespełna dwa tygodnie temu pisaliśmy o wprowadzeniu Snap Map, czyli funkcji umożliwiającej wyświetlanie treści udostępnionych przez snapchatterów dla danych lokalizacji. Z założenia ma ona umożliwić odkrywanie nowych miejsc i odnajdywanie znajomych, ale w sieci nie brak wątpliwości na temat jej wykorzystania. Pojawiają się obawy, że rodzice będą mogli śledzić swoje dzieci, nauczyciele sprawdzą, gdzie wagarują uczniowie, eks partnerzy dowiedzą się gdzie i z kim spędzimy czas, a inni użytkownicy zobaczą gdzie nie zaprosiła ich paczka znajomych. Trudno już w tej chwili już rozstrzygać czy przypuszczenia te się sprawdzą, bowiem funkcja dopiero zyskuje w Polsce na popularności. Jednak to nie jedyna rzecz jaką zechciał zaprezentować użytkownikom w ten wakacyjny czas Snapchat. Wczoraj pojawiła się aktualizacja aplikacji, w ramach której dodano trzy interesujące funkcje.
Pierwszą z nich jest dodawanie linków. Od teraz użytkownicy mają możliwość dodania hiperłącza do udostępnianych treści. W bocznym menu widoczna jest ikona przypominająca spinacz, za pomocą której możemy wpisać wybrany adres URL i załączymy do go wysyłanego Snapa. Będą one wyświetlane jako strzałka w dolnej części ekrany. Wejście w link może być pewnego rodzaju rozpraszaczem podczas oglądania treści w aplikacji. Powrót to listy znajomych jest jednak bardzo prosty.
Nowość w postaci linków, które już funkcjonują u największego konkurenta aplikacji, czyli Instagrama i jego Stories jest istotne przede wszystkim z perspektywy marek i dostawcy treści, którzy od teraz mogą kierować do swoich stron zewnętrznych.
Drugą interesującą funkcją jest dodawanie tła do Snapów. Po zrobieniu zdjęcia i kliknięciu w przycisk z nożyczkami w bocznym menu możemy wybrać tło i obrysować obiekt, który ma być wyeksponowany. Dostępne są tła z różami, uśmiechniętymi buźkami, ogniem, tęczą, czarnymi kropkami czy też siatką. Z pewnością już wkrótce, jak w przypadku rozwoju filtrów na twarz, w aplikacji pojawią się kolejne warianty.
Trzecią z nowości są filtry głosu. Dodamy je robiąc wideo, bez konieczności nakładania dodatkowego filtra jak uprzednio. Klikając w ikonę głośnika zobaczymy cztery warianty zmiany głosu. Wydaje się, że funkcja ta zostanie przyjęta z entuzjazmem, gdyż dotąd użytkownicy oraz influencerzy chętnie korzystali z filtrów, które umożliwiały zmianę głosu.
Najnowsza wersja Snapchata to nowe, opisane powyżej możliwości. Czy są na tyle interesujące, że przyciągną kolejnych użytkowników lub sprawią, że obecni pozostaną wierni aplikacji?