reklama
Instagram dzięki swojej wizualnej formie komunikacji cieszy się wśród użytkowników dużą popularnością. Jednak poza kontami dostarczającymi wartościowy content w aplikacji nie brakuje treści spamerskich, które na przykład zachęcają do odwzajemnienia polubienia, dodania komentarza lub odwiedzenia profilu. Przez długi czas wielu użytkownikom wydawało się, że duża liczba polubień i obserwatorów to jeden z najważniejszych czynników wskazujących na wysoką wartość profilu. Jednak z czasem, gdy dostrzeżono praktyki spamowania uległo to zmianie, a twórcy aplikacji postanowili pojąć kroki w kierunku ich wyeliminowania.
Jak informuje The Next Web, w wyniku tego w ostatnim czasie zamknięto strony i aplikacje takie jak m.in Instagress, InstaPlus czy PeerBoost, które poprzez automatyczne generowanie tysięcy polubień i komentarzy naruszały zasady korzystania z serwisu. Po uiszczeniu opłaty bot zajmował się wybraną liczbę interakcji. Uznano, że tego typu działania szkodzą społeczności i zaśmiecają profile użytkowników. Pomimo braku powiązań coraz częściej można było zaobserwować aktywności dziwnych osób i kont z różnych miejsc na świecie względem naszych profili, a dodawane komentarze nierzadko były zupełnie oderwane od tematyki zdjęcia lub zawierały masę emotikon i uniwersalnych hashtagów. Dlatego też Instagram chce się ich stanowczo pozbyć, aby zachować autentyczność serwisu.
Praktyki kupowania komentarzy i lajków oraz sztuczne konta to problem większości portali społecznościowych. Na początku czerwca Chip.pl informował o maszynie drukującej zdjęcia, która poza pozyskaniem fotografii pozwala także na zakup lajków i komentarzy w cenie 50 rubli, czyli ponad trzech złotych lub 100 rubli, czyli mniej niż 7 złotych za 100 znajomych. Tego typu urządzenia stanęły w Rosji i, jak zapowiada producent, mają pojawić się w innych krajach, także w Polsce.
Snatap kolejny przykład na to, że nie do końca etyczne praktyki zdobywania popularności w social media wciąż się rozwijają. Z ich problemem walczy także Facebook, który jakiś czas temu także zajął się usuwaniem fałszywych kont. W maju w Wielkiej Brytanii usunięto profile, które regularnie udostępniały nieprawdziwe informacje. Specjalny algorytm portalu ma rozpoznawać spam, a artykuły, które mogłyby być fake newsami będą wyświetlane niżej. Całkowite wyeliminowanie takich zachowań w mediach społecznościowych jest bardzo trudnym zadaniem, ale ważne jest, że serwisy dostrzegają tego typu działania i podejmują jakiekolwiek kroki.