reklama
Facebook boryka się w tym roku z problemami wizerunkowymi, które są efektem m.in. afery Cambridge Analytica. Jednym z kroków, które podjęła firma, aby popracować nad poprawą wizerunku w Wielkiej Brytanii są reklamy telewizyjne, cyfrowe i uliczne.
Grafiki na ulicach Londynu
W Londynie, m.in. na przystankach autobusowych, umieszczono plakaty, za pomocą których Facebook chce przekazać komunikaty pozwalające na zdystansowanie się do szeregu skandali, naruszeń bezpieczeństwa, a także doniesień o ingerencji w wybory w Stanach Zjednoczonych. Na plakatach znalazły się hasła wskazujące na to, że fake newsy oraz nadużywanie danych nie są mile widziane w serwisie.
Modyfikacja treści na plakatach
Kampania stała się jednak szczególnie głośna, gdy w social mediach pojawiły się zdjęcia plakatów w nieco zmienionej formie. Anonimowy artysta uliczny prowadzący profil o nazwie Protest Pencil, opublikował bowiem na swoich profilach na Instagramie, Twitterze i Facebooku grafiki ze zmodyfikowaną treścią, co wzbudziło zainteresowanie brytyjskich mediów.
Jak możemy zobaczyć na poniższych zdjęciach, zmienia on sens komunikatów lub dodaje do nich ciąg dalszy jak na przykład w przypadku komunikatu o tym, że fake newsy nie są przyjacielem serwisu, ale doskonałym źródłem przychodów, a nadużycia danych to także nie przyjaciel, a model biznesowy.
Those honest facebook ads are really getting around… pic.twitter.com/MI4zg7TmAH
— Protest Stencil (@protestencil) 15 sierpnia 2018
Lokalny artysta najwyraźniej uznał, że treść plakatów Facebooka wymaga poprawek i bardziej “szczerego” w jego opinii komunikatu na temat portalu i fake newsów.
Co na to Facebook?
Media takie jak Business Insider podjęły próby kontaktu z przedstawicielami serwisu w celu pozyskania komentarza, jednakże nie dotarliśmy do informacji o pozyskaniu jakiegokolwiek komentarza w tym temacie.
- Jakub Brzozowski