reklama
Na początku lipca pisaliśmy o tym, że Parlament Europejski głosował w sprawie tzw. ACTA 2, czyli dyrektywy o prawie autorskim i została ona odrzucona. Wówczas zapowiedziano, że temat nowelizacji ponownie pojawi się we wrześniu. Dziś europosłowie podjęli kolejną próbę debaty nad aktualizacją praw autorskich w środowisku cyfrowym. 438 członków zagłosowało za przyjęciem ustawy, natomiast 226 przeciwko niej, a 39 wstrzymało się od głosu.
Wolność w internecie ograniczona. Parlament Europejski poparł #ACTA2
#PolExit ! pic.twitter.com/o3D6Xq1JYi— Dobromir Sośnierz (@D_Sosnierz) 12 września 2018
Kontrowersyjne zapisy dyrektywy
Od dłuższego czasu mówiono o tym, że ustawa, a w szczególności artykuły 13 i 11, mogą zmienić zasady publikowania treści w sieci i narzucić cenzurę. Osobom mniej zorientowanym w temacie przypominamy o czym mówią wspomniane artykuły. Aleksander Tarkowski, prezes fundacji Centrum Cyfrowe, opisał największe skutki i zagrożenia wynikające z dyrektywy:
Filtry treści – artykuł 13
Artykuł 13 dotyczy użytkowników wszelkiego rodzaju serwisów społecznościowych i do dzielenia się treścią, czyli niemal wszystkich osób korzystających z internetu. Zagrożeniem, jakie za sobą niesie jest wprowadzenie szeroko pojętej kontroli wynikającej z filtrowania i moderowania treści publikowanych przez użytkowników.
W praktyce w opinii Tarkowskiego może to oznaczać, że nie uda się opublikować np. treści satyrycznych. Raz wprowadzone mechanizmy filtrujące łatwo będzie można też wykorzystać do filtrowania „niewygodnych” treści, a nie tylko tych, które naruszają czyjeś prawa.
Wprowadzenie filtrów miałoby zagrozić więc nie tylko użytkownikom, ale i dotychczasowemu modelowi rozwoju różnych serwisów internetowych – także tych działających w modelu „Web 2.0” czy „User Generated Content”. Wymóg wdrożenia filtrów może być dla nich dużym wyzwaniem i obciążeniem finansowym. W opinii eksperta z fundacji Centrum Cyfrowe, wpłynie to więc na ograniczenie różnorodności i konkurencyjności wśród platform internetowych i doprowadzi do dalszej monopolizacji tej przestrzeni komunikacji przez dużych graczy.
Prawo pokrewne dla wydawców – artykuł 11
Artykuł 11 dotyczy zaś podmiotów, start-upów i MŚP tworzących nowe usługi dostępu do informacji. Zagrożenie wynikające z jego wprowadzenia, jakie wskazuje Tarkowski to ograniczenie rozwoju nowych, innowacyjnych usług zapewniających dostęp do informacji, które działają na zasadzie Google News i mogą być konkurencyjne.
To nowy rodzaj prawa autorskiego dotyczący wykorzystania fragmentów artykułów prasowych. Zgodnie z nowymi przepisami wydawcy prasowi mają zarabiać na udostępnianiu, np. przez agregatory treści, nawet krótkich fragmentów artykułów czy tylko samych tytułów.
Stanowisko Parlamentu
Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie Parlamentu Europejskiego, wiele zmian wprowadzonych przez Parlament do pierwotnego wniosku Komisji Europejskiej ma na celu zagwarantowanie, że artyści, zwłaszcza muzycy, wykonawcy i autorzy scenariuszy, a także wydawcy wiadomości i dziennikarze, otrzymają wynagrodzenie za swoją pracę, gdy inni korzystają z niej za pośrednictwem takich platform jak YouTube lub Facebook, oraz agregatorów wiadomości, takich jak Google News.
Stanowisko Parlamentu zaostrza także proponowane przez Komisję plany uczynienia platform internetowych i agregatorów odpowiedzialnymi za naruszenia praw autorskich. Dotyczyłoby to również fragmentów, gdzie wyświetlana jest tylko niewielka część tekstu wydawcy wiadomości. W praktyce odpowiedzialność ta wymaga, aby płaciły one posiadaczom praw autorskich za materiały chronione prawem autorskim, które udostępniają. Parlament chce również, aby dziennikarze, a nie tylko ich wydawnictwa, korzystali z wynagrodzenia wynikającego z praw autorskich. Zaproponowano jednak wyłączenie z zakresu dyrektywy małych i mikro platform.
Co ważne, uściślono również, że niekomercyjne encyklopedie online takie jak Wikipedia oraz platformy oprogramowania open source, takie jak GitHub, będą automatycznie wyłączone z wymogu przestrzegania praw autorskich.
Przyjęty tekst wkrótce będzie dostępny na stronie Parlamentu Europejskiego.
Źródła: artykuł ekspercki Aleksandra Tarkowskiego, informacja prasowa Parlamentu Europejskiego