
reklama
Format Stories cieszy się dużą popularnością. Możemy korzystać ze znikających relacji w najpopularniejszych serwisach i aplikacjach społecznościowych. Dlatego więc, gdy w coraz większej liczbie miejsc znajdziemy ten format, kolejnym krokiem jest wyróżnienie się i sprawienie, że publikowane przez nas Stories są jak najbardziej atrakcyjne. Teraz także Google chce wykorzystać swoje możliwości, by przenieść narzędzia z efektami AR na wyższy poziom.
Efekty YouTube AR
W listopadzie twórcy na YouTube mający ponad 10 tysięcy subskrybentów zyskali możliwość publikowania Stories. Nowe efekty AR wykorzystują ulepszone procesy “zakotwiczania”, aby uczynić je bardziej realistycznymi i reagującymi na sygnały oraz ruchy w świecie rzeczywistym.
Jak czytamy w oficjalnej informacji, jednym z głównych wyzwań związanych z udostępnieniem tego typu funkcji AR jest zakotwiczenie wirtualnej treści w prawdziwym świecie. Wymaga to unikalnego zestawu percepcyjnych technologii, zdolnych do śledzenia bardzo dynamicznej geometrii powierzchni w każdym uśmiechu, marszczeniu brwi czy grymasie.

źródło: ai.googleblog.com
Aby było to możliwe, twórcy Google’a wykorzystują uczenie maszynowe (ML) do śledzenia przybliżonej geometrii powierzchni 3D, aby umożliwić efekty wizualne wymagające tylko jednej kamery, bez potrzeby stosowania dedykowanego czujnika głębokości.
Realistyczne selfie
Rezultatem tych prac są bardziej realistyczne efekty AR selfie, które symulują odbicia światła z mapowaniem środowiskowym, aby renderować okulary, rzucać cienie obiektów wirtualnych na siatkę twarzy i modelowania. W przyszłości technologia ta ma zostać rozszerzona o kolejne produkty Google.

źródło: ai.googleblog.com
Jak wspomnieliśmy na początku, Stories na YouTube są nadal dostępne tylko dla twórców, którzy mają ponad 10 tysięcy subskrybentów. Są one dość ograniczone, co może utrudniać testowanie. Czy jednak mimo to nowa możliwość zainteresuje zarówno samych twórców, jak i widzów YouTube Stories?