Facebook szuka kolejnego sposobu na ulepszenie użytkownikom doświadczeń w serwisie i personalizację. Jak podaje TechCrunch, w Australii trwają testy nowej funkcji avatarów, która pomoże nam w personalizacji reakcji na posty.
Dostosowane avatary
Facebookowe Bitmoji, bo tak w praktyce wyglądałyby owe dwuwymiarowe avatary odzwierciedlające wirtualną tożsamość użytkownika, byłyby stworzone w prosty sposób.
Użytkownicy mogliby personalizować je przy użyciu 18 kategoriach – wyboru rysów twarzy, figury, koloru skóry, koloru włosów, kształtu oczu i brwii, nosa, ust, zarostu, stroju, czy akcesoriów.
Na początku wszystkie te elementy, ze szczególnym uwzględnieniem ubrań i akcesoriów, będą darmowe, lecz istnieje szansa, że w przyszłości byłyby one np. obrandowane i dostępnie jedynie w wersji rozszerzonej.
Wykorzystanie
Korzystający z serwisu mogliby dodać owe avatary zarówno w komentarzu pod postem, jak i jako reakcja na niego. Byłyby one dostępne więc nie tylko w formie naklejek, ale i reakcji.
Nowa ikona z uśmiechniętą buźką, która umożliwia ich stworzenie pojawia się w oknach komentarzy w newsfeedzie lub w szufladzie z naklejkami na Messengerze. Na ten moment jest ona testowana jedynie w Australii. Po stuknięciu w nią uruchomiony zostanie kreator, który pozwoli na stworzenie własnego, spersonalizowanego avatara w serwisie.
Personalizacja w serwisie
Spora liczba kategorii, które można dostosować może sygnalizować, że avatary byłyby różnorodne i rzeczywiście w znacznym stopniu spersonalizowane dla poszczególnych osób. Możemy przypuszczać, że w przyszłości stworzenia swoich wirtualnych tożsamości będzie możliwe dzięki skanowaniu obrazu, gdyż wedle doniesień WeRSM, firma ma pracować nad taką funkcją.
Dostępność funkcji
Wedle obecnych informacji zagranicznych serwisów, funkcja miałaby trafić do powszechnego użytku dopiero w 2020 roku. Jednak już teraz przedstawiciele serwisu sprawdzają, na ile byliby nią zainteresowani użytkownicy w Australii.
- Perfumellablog.pl