Artykuł stworzony przez eksperta Grupy Domodi
Jeśli zajmujesz się reklamami na Facebooku, to pewnie już wiesz, że dostawanie kosza jest elementem Twojej pracy. Jeśli dopiero zaczynasz, to zapewne niedługo się o tym przekonasz. Absolutnie nie mam na myśli zdolności marketerów do nawiązywania relacji – no chyba, że chodzi o relacje z Facebookiem, bo one czasem bywają trudne i niezrozumiałe. I choć wydawać by się mogło, że w tej grze zasady są jasne, wyraźnie spisane, to czasem potrafią zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Pozostaje więc tylko jedno pytanie: jak stworzyć reklamę sklepu, aby Facebook nie miał do niej zastrzeżeń? Postaram się dzisiaj tę kwestię wyjaśnić i zdradzić kilka tipów, które przydadzą się podczas tworzenia reklamy na Facebooku.
1) Zanim rozpoczniesz grę, poznaj wszystkie zasady
Tworzenie reklam na Facebooku można porównać z grą – aby wygrać przede wszystkim musisz mieć plan, znać zasady i umieć to wszystko w odpowiedni sposób wykorzystać. Jeśli tworzymy reklamy bez znajomości zasad, które narzuca nam Facebook, to istnieje większa szansa, że strzelimy sobie przysłowiowego samobója. Oczywiście każdy z nas popełnia błędy, jednak w przypadku Facebook Ads warto pamiętać, że każdy błąd może nas lub naszego pracodawcę dużo kosztować i nauka na błędach w tym przypadku nie będzie zbyt opłacalna. Dlatego w tym przypadku dobrze znamy wszystkie wytyczne, które posiada platforma.
Czego nie można reklamować na Facebooku?
Wraz z rozwojem Facebooka oraz jego systemu reklamowego, zwiększają się także ograniczenia dot. promowanych produktów czy usług. Jeśli będziesz regularnie łamać zasady, to Twoje konto reklamowe może zostać zablokowane, dlatego tym bardziej warto je poznać.
Na Facebooku nie możesz promować:
- materiałów wybuchowych,
- broni, tytoniu (oraz produktów z nim związanych),
- treści wzywających do nienawiści,
- substancji nielegalnych,
- niebezpiecznych suplementów
- produktów lub usług dla dorosłych.
Oprócz produktów i usług całkowicie zakazanych, są również takie, które dopuszczone są w określonych grupach wiekowych. Do tej kategorii należą między innymi suplementy diety, alkohol i środki antykoncepcyjne – serwis umożliwi Ci ich reklamowanie wyłącznie pośród osób powyżej 18. roku życia, jednak dodatkowo w przypadku tych ostatnich, nie mogą w jakikolwiek sposób nawiązywać do przyjemności seksualnej – może pojawić się w nich jedynie aspekt planowania rodziny.
Na co Facebook jeszcze zwraca uwagę?
Pozostałe zasady reklamowania się na platformie Facebook dotyczą standardów społeczności. Oczywistą kwestią jest zakaz dyskryminacji osób o odmiennych cechach, pochodzeniu czy religii. Nie możesz także sugerować danych cech osobowych czy kondycji – zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej. Nie zostaną zaakceptowane reklamy ze zdjęciem „przed” i „po” lub takie, które kierują odbiorców do uszkodzonych stron. Wszystkie te zasady zostały szczegółowo w zasadach dotyczących reklam, a dokładniej w materiałach zabronionych.
2) Jak nie dać się zrobić, czyli 3 najpopularniejsze mity dotyczące odrzucania reklam na Facebooku
Każdy, kto miał styczność z panelem reklamowym Facebooka wie, że istnieje wiele powodów, dla których nasze reklamy są odrzucane – codziennie i w dużych ilościach. Można więc sobie zadać pytanie „Co robię nie tak?”. Jeżeli Twoja reklama została odrzucona, to bardzo możliwe, że naruszała jedną z wielu zasad Facebooka. Wiesz już, że niektóre z nich są oczywiste, inne jednak niejasne i bardzo często wprowadzające w błąd. Jak zatem nie dać się zrobić i uniknąć wylądowania w pułapce najczęściej popełnianych błędów? Musisz poznać najczęstsze mity dotyczące odrzucania reklam!
Pierwszy mit: za dużo tekstu na grafice
Jest to jedna z najczęstszych przyczyn, dla których Facebook odrzuca reklamę. Jego rekomendacja to umieszczanie na grafice mniej niż 20% tekstu. Dzięki temu reklamy będą skuteczniejsze.
Oczywiście istnieją pewne wyjątki i tak jest też w tym wypadku – zasadzie 20% nie podlegają:
- Okładki książek lub płyt
- Zdjęcia produktów, na których widoczna jest etykieta
- Plakaty filmowe lub promujące wydarzenia
- Zrzuty ekranu z gier, aplikacji czy programów
- Infografiki
To, czy grafika nadaje się na reklamę można sprawdzić za pomocą Narzędzia Nakładek Tekstowych. Jak to działa? Grafika zostaje podzielona na 25 równych, prostokątnych pól. Jeśli tekst zajmuje więcej niż 5 pól (ponad 20% powierzchni), to otrzymasz informację, że zasięg reklamy może być mniejszy lub reklama w ogóle może zostać odrzucona. Jednak czy zawsze to tak działa?
Oczywiście z algorytmem jest jak z człowiekiem – popełnia błędy. Niektóre z nich działają na niekorzyść, inne zaś można sprytnie wykorzystać. Poniżej przedstawiam dwie reklamy, które bez problemu przeszły proces weryfikacji, a zdecydowanie przekraczają dozwolone 20% tekstu. Jak udało się oszukać algorytm? O tym w dalszej części artykułu!
Drugi mit: na grafice znajduje się fałszywy przycisk
Chyba większość z nas kojarzy zdjęcia, które łudząco przypominają miniaturki filmów z YouTube’a lub zawierające fałszywe przyciski, będące typowym nawoływaniem do działania. Mogą przy nich występować problemy z akceptacją, ponieważ jedna z reguł Facebooka mówi, że:
„Nie wolno używać zdjęć czy obrazków, które przedstawiają nieistniejące funkcje.”
Zgodnie z nią wszelkiego rodzaju grafiki z fałszywymi przyciskami zostaną odrzucone. Czy to jednak oznacza, że nie można w ogóle umieszczać na grafikach do Facebook Ads CTA? Nic bardziej mylnego! Nie możesz oszukiwać użytkowników, jednak możesz zachęcić ich do działania – zostawienia komentarza, polubienia fanpage’a czy przejścia na stronę sklepu. Dozwolone są także przyciski obrazujące istniejące funkcje, takie jak stworzenie formularza lead ads czy kanwy.
Trzeci mit: copy i grafika to dwie najważniejsze składowe reklamy na Facebooku
Wydawać by się mogło, że skoro posiadasz grafikę zgodną ze wszystkimi standardami oraz copy, które chwyta za serce każdego, to sukces reklamy murowany. Niestety muszę Cię zmartwić. Musisz zadbać jeszcze o jeden element, a mianowicie jakość strony, na którą kierujesz użytkowników.
Facebook może odrzucić reklamę, jeśli oferowane produkty znacząco odbiegają od tych prezentowanych na grafice. Świetnym przykładem jest np. sklep obuwniczy, który poprzez reklamę chce zachęcić do odwiedzenia swojej strony wykorzystując przy tym największe brandy z tej kategorii (Nike, Adidas, Reebok, etc.). Problem pojawia się, kiedy po przejściu na stronę okazuje się, że w ofercie przeważają niemarkowe modele. Zapewne w takiej sytuacji osoba tworząca reklamę otrzyma informację, że musi zaktualizować adres URL witryny. Wniosek? Zadbaj, aby na grafice znajdowały się przedmioty, które potencjalny klient bez problemu odnajdzie w Twoim sklepie oraz sprawdź czy link, który umieszczasz w reklamie jest poprawny.
3) Kilka porad i wskazówek, które pomogą Ci w tworzeniu dobrych dla Facebooka reklam
Wiedząc już czego nie możesz reklamować i przy jakich kwestiach należy zachować szczególną ostrożność czas na kilka porad i wskazówek, które pomogą Ci w codziennej pracy.
Pobaw się słowem
Twórcy portalu jednoznacznie mówią: „Chcemy, aby ludzie czuli się bezpiecznie, korzystając z Facebooka.”. Działania służące zapewnieniu tego bezpieczeństwa są podejmowane także podczas weryfikacji reklam. Może się więc zdarzyć, że źle użyte słowa spowodują odrzucenie reklamy. To dobrze także dla Ciebie, bo przecież nie chcesz denerwować ludzi, sugerując, że wiesz o nich zbyt wiele (nawet jeśli nie wiesz!). Przede wszystkim skup się na swoich produktach i usługach – niekoniecznie na cechach potencjalnych klientów. Baw się słowem, jednak pamiętaj, aby pisać w odpowiedni sposób. W tabeli zamieściłam kilka przykładów, które pozwolą Ci zrozumieć jak tworzyć teksty do reklam.
AKCEPTOWALNE | NIEAKCEPTOWALE |
„Oto rozwiązanie dla osób, które tak jak Ty, walczą z nadwagą!” | “Czy masz nadwagę? Oto odzież dla Ciebie!” |
“Odzież dla nastolatków.” | “Odzież dla osób w wieku od 18 do 24 lat.” |
“Kup teraz!” | „♧ ♥ ♡ ♢ ♢ Kup teraz ♔ ♕ ♚ ♛ ⚜” |
“Sprawdź naszą opcję odroczonych płatności.” | “Jesteś spłukany? Nie masz środków na koncie? Teraz nie musisz płacić od razu za towar!” |
Zmień perspektywę
Wyobraź sobie, że chcesz stworzyć reklamę kosmetyków do pielęgnacji twarzy, kalendarzy na przyszły rok, nowych gier planszowych lub po prostu chcesz poinformować społeczność, że Twoja marka pojawiła się w nowej galerii handlowej. Niestety w takich sytuacjach ciężko o czyste zdjęcia, na których nie ma znaków – każdy kosmetyk będzie miał na opakowaniu informacje o składzie i pojemności, kalendarz aktualne daty, gry planszowe swoje nazwy, a witryny sklepowe nazwę marki czy informacje o aktualnych promocjach. Facebook tego oczywiście nie zabrania, jednak bardzo często wykrywa napisy znajdujące się na tego typu zdjęciach jako tekst. Czy to oznacza, że należy zakryć wszystkie takie elementy?
Absolutnie nie. Wystarczy, że trochę zmodyfikujesz grafikę i Facebook od razu zapomni o sprawie. Pobaw się perspektywą – jeśli nie masz możliwości wykonania nowego zdjęcia, to nic straconego – w tym celu możesz użyć także programów graficznych, które pozwalają na dokonanie tego typu zmian.
Eksperymentuj z tekstem i kolorem
Kolor w przypadku algorytmu Facebooka, to klucz do sukcesu, a przynajmniej do akceptacji reklam. Tekst, który za bardzo kontrastuje z tłem jest pierwszym krokiem do szybkiego odrzucenia reklamy. Osobiście staram się za często nie używać białego z czarnym – takie połączenie zazwyczaj powoduje wykrycie tekstu. Jeśli Twoja reklama została odrzucona lub jej zasięg został zmniejszony przez ilość tekstu, spróbuj po prostu zmienić jego kolor.
Algorytm ma również problem z rozpoznawaniem fontów ozdobnych, imitujących pismo ręczne lub w kolorach, które składają się na element grafiki (możesz bez problemu spróbkować element grafiki i jego kolor przenieść na tekst – jest duża szansa, że to antidotum na Twoje bolączki).
Kombinuj!
Czasem jeden trik nie wystarczy, aby zagwarantować sobie akceptację Facebooka. Niekiedy musisz je ze sobą połączyć. W każdym razie nie odpuszczaj za szybko i kombinuj – szkoda przecież, aby Twoja lub grafika praca poszła na marne.
Graj zgodnie z zasadami, ale…
Pamiętaj, że niektóre zasady są bardzo ogólne i nie do końca precyzyjnie określono co właściwie autor miał na myśli. Żadne oficjalne źródło nie napisze wprost, że możliwe jest tworzenie reklam z ilością tekstu większą niż 20%, jednak każdy z nas niemal codziennie widzi takie reklamy na swoich feedach. Kluczem do sukcesu w tym przypadku jest zrozumienie tych algorytmów i nauczenie się tworzenia tekstów oraz grafik w taki sposób, aby podobały się one Facebookowi (i oczywiście użytkownikom!).
O autorce:
Joanna Niestrój
Social Media Specialist w Grupie Domodi
Z marketingiem w branży fashion związana od 2016 roku. Na początku odpowiadała za komunikację i relacje z klientami poprzez e-mail marketing. Aktualnie w zespole Performance Marketingu Grupy Domodi zajmuje się tworzeniem Facebook Ads, ich optymalizacją i analizą danych w celu maksymalizacji osiąganych wyników.