X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Rośnie inwigilacja obywateli na świecie spowodowana wirusem COVID-19

Rządy wielu krajów chcą wykorzystywać nasze dane z telefonów komórkowych. Czy to pierwszy krok do zupełnego braku prywatności?

Rośnie inwigilacja obywateli na świecie spowodowana wirusem COVID-19źródło: shutterstock.com

reklama


Coraz więcej krajów chce uzyskać dostęp do naszych danych komórkowych w związku z rozwojem koronawirusa. Czy przypadkiem obecna sytuacja na świecie nie jest pretekstem do tego, aby rząd mógł nas kontrolować?

Kontrola spowodowana wirusem COVID-19

Wszystkie kraje na całym świecie walczą teraz o to, aby zwalczyć koronawirusa. Co jakiś czas pojawiają się w mediach informacje na temat nowych badań, szczepionek itd. Niestety na ten moment na informacjach się kończy. Ludziom zaleca się natomiast pozostanie w domach przez okres minimum dwóch tygodni. I jak to zwykle w życiu bywa, nie wszyscy chcą zastosować się do tych zaleceń. W związku z tym, światowi liderzy podjęli decyzję, która do tej pory wydawała się być ostatecznością, czyli inwigilację telefonów komórkowych społeczeństwa. Dodatkowo sprawy zaszły już tak daleko, że USA rozpoczęło już debaty w tej sprawie z firmami technologicznymi oraz Facebookiem i Google. W tej chwili są opracowywane nawet odpowiednie techniki lokalizacyjne, które ułatwią wykrycie osoby z wirusem COVID-19. Jak Stany Zjednoczone uzasadniają taką decyzję? Jednym z powodów podjęcia tej decyzji jest przede wszystkim skuteczność tej metody w Chinach i Korei Południowej, gdzie zastosowana została technika śledzenia osób zarażonych koronawirusem.

źródło: socialmediatoday.com

Czy tylko USA?

Do operatorów i rządu w USA, jak czytamy w serwisie socialmediatoday.com, ostatnio dołączyły również Niemcy, włochy i Austria. Operatorzy sieci komórkowych w tych państwach już teraz dzielą się z władzami informacjami na temat śledzenia. Dodatkowo, Singapur, Tajwan i Hongkong, którzy już w tym momencie używają systemów monitorowania lokalizacji. Prawdopodobnie, wszystkie dążenia prowadzą do podobnej sytuacji jaka ma miejsce w Chinach. Tam, za pomocą kolorów określany jest stan zakażenia wirusem konkretnej osoby, co zdecydowanie ogranicza ich zakres ruchów. Osoby te widoczne są w aplikacjach WeChat i AliPay.

Chociaż rzeczywiście taka decyzja może mieć również swoje dobre strony to niestety możemy także znaleźć bardzo dużo minusów. Jednym, a zarazem najważniejszym jest próba przechwycenia poufnych danych na temat obywateli. Użytkownicy boją się, zresztą słusznie, że raz pobrane dane mogą być wykorzystywane przez rząd cały czas. W rezultacie może to również doprowadzić do manipulowania nimi i całkowitej utracie prywatności, której granica i tak już coraz bardziej się zaciera.

Zapraszamy do wypełnienia ankiety

Polecamy raport

Raport redakcji SOCIALPRESS

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail