źródło:shutterstock.comreklama
Wydawać by się mogło, że to nie jest jeszcze możliwe. A jednak, pomimo wielu przeszkód na drodze, Facebook postanowił dać realną szansę swojej wirtualnej walucie. Libra może wejść w obieg już w styczniu 2021 roku.
Libra w natarciu
O kryptowalucie Facebooka mówiło i mówi się dużo. Nie zawsze zostawała ona przytaczana w dobrych kontekstach, natomiast byli również tacy, którzy z niecierpliwością na nią czekali. Niestety, jej pełne wdrożenie mogłoby przynieść wiele szkód ekonomicznych, co zwłaszcza w roku pandemii, nie maluje nam zbyt kolorowej przyszłości. Nie zmienia to jednak decyzji Facebooka, aby już w styczniu 2021, wypuścić w obieg swoją walutę. Przynajmniej tak sugeruje nam najnowszy raport Financial Times, w którym czytamy o doniesieniach trzech anonimowych osób bezpośrednio zaangażowanych w ten projekt. Jest jednak mała różnica pomiędzy tym co mielibyśmy zobaczyć w roku 2021, a tym, co pierwotnie zakładał projekt.
Zmiana planów
Na początku, gdy Libra powoli stawała się rzeczywistością, Facebook planował wypuścić kilka monet. Ich zadaniem byłoby wówczas reprezentowanie kilku walut fiducjarnych. W rezultacie, jak czytamy w Financial Times, Facebook ma zamiar wypuścić stablecoina, który będzie posiadał konkretną wartość dolara amerykańskiego. Celem takiego posunięcia, jest zapewnienie za ich pomocą stabilności finansowej użytkowników, jak i przewidywalności cen. Złośliwi twierdzą, że jest to również ciekawe obejście problemów z walutą, które zaplanowało sobie wcześniej stowarzyszenie Libra. Bowiem właśnie stablecoiny jest trudniej odrzucić jako niebezpieczne, co przychodziło z łatwością osobom zajmującym się regulacjami prawnymi, w związku z pierwotnym planem Facebooka.
Czyżby koniec zmartwień Facebooka?
Plany o wprowadzeniu waluty Libra w obieg na początku roku 2021 mogłyby nam sugerować, że jest to koniec wojny pomiędzy gigantem, a organami regulacyjnymi. Jednak nie do końca tak jest.
Obecnie głównym problemem jest powiązanie waluty Libry z dolarem amerykańskim. Co więcej, pozostaje ona w sprzeczności z pierwotnymi założeniami Facebooka, które miały umożliwić dostęp do globalnej waluty wszystkim tym, którzy nie posiadają dostępu do środków bankowych. Jak twierdził Facebook, miało to być około 1,7 miliarda ludzi. Niestety, w obecnej sytuacji takie powiązanie z dolarem amerykańskim może przynieść odwrotny skutek, a nawet przysporzyć dodatkowych kosztów dla ludzi mieszkających w krajach poza USA.
Czy zatem Facebook ma szansę wejść na rynek ze swoją walutą już początkiem roku 2021? Aby tak było, specjaliści przewidują koniec partnerstwa Libry ze znaczącymi partnerami jak np. PayPal. Co więcej, zmiany musiałby także dotyczyć wyznaczenia nowych dyrektorów, w tym dyrektora prawnego i dyrektora generalnego Libry.
Facebook ma nadzieję, że taki krok wystarczy, aby uzyskać przyzwolenie organów regulacyjnych i już początkiem 2021 roku cieszyć się sukcesem swojej kryptowaluty. Czy rzeczywiście tak się stanie? Tego dowiemy się już za miesiąc.