X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Apple wprowadziło aktualizację pozwalającą wyłączyć śledzenie danych

Gigant technologiczny wbrew sprzeciwom innych firm, zdecydował się wdrożyć opcję monitu śledzenia danych użytkowników. Opcja ta została uruchomiona wraz z nową aktualizacją systemu iOS.

Apple wprowadziło aktualizację pozwalającą wyłączyć śledzenie danychźródło: unsplash.com

reklama


Najnowsza aktualizacja Apple wywołuje kontrowersję od momentu, gdy tylko gigant pierwszy raz o niej wspomniał. I nic w tym dziwnego, ponieważ może ona nieźle namieszać w świecie reklamodawców.

O co chodzi z tą aktualizacją?

Najnowsza aktualizacja, która dosłownie kilka godzin temu weszła w życie, nie wszystkim przypadła do gustu. Apple postanowiło bowiem wyjść na przeciw użytkownikom i pokazać, które dane na jego temat śledzi aplikacja, z której chcą korzystać lub już są jej użytkownikami. Dodatkowo, to właśnie posiadacze sprzętów popularnego jabłuszka będą mogli zdecydować, czy chcą być śledzeni. W teorii, wszystko brzmi świetnie. Natomiast w praktyce, istnieją pewne grupy osób, którym taki pomysł może się nie spodobać. Wśród nich, m.in. twórcy aplikacji oraz reklamodawcy. Apple bowiem zadbało o to, aby reklamodawca nie mógł korzystać z naszych danych wówczas, gdy zostaniemy przekierowani z reklamy na daną stronę. A kiedy aplikacji koniecznie będzie wymagała od użytkowników jakichś danych, na ich ekranach pojawi się komunikat. Dodatkowo, wraz z aktualizacją, na serwisie YouTube pojawiło się specjalne wideo. Jego zadaniem jest uświadomienie i poinformowanie posiadaczy sprzętów od Apple, na czym dokładnie polega aktualizacja.

Jakich informacji nie dostaną reklamodawcy?

Gdy użytkownik podejmie decyzję o tym, aby nie pozwalać aplikacjom na śledzenie swoich danych. Do reklamodawców nie będą już trafiać poszczególne, prywatne informacje. Wśród nich, np. dane lokalizacyjne, informacje zdrowotne, historie przeglądania stron internetowych itd. Oprócz monitu informacyjnego, wielkim zaskoczeniem okazuje się również możliwość decydowania o przekazaniu swoich danych reklamodawcom. Gdy tylko użytkownicy firmy Apple dostaną możliwość  wyłączenia opcji śledzenia, na pewno skorzystają z takiego rozwiązania. I to, nie ma co ukrywać, nie podoba się zarówno reklamodawcom, jak i gigantom mediów społecznościowych, a szczególnie Facebookowi. Jednak, jak widać, Apple pozostał niewzruszony na bunt konkurencji.

To nie jest jedyna zmiana

Możliwość wyłączenia opcji śledzenia, to nie jest jedyna opcja, którą wprowadziło Apple. A najlepiej obrazuje to screen, z opisem najnowszej aktualizacji systemu iOS 14.5.

źródło: zrzut z ekranu

Wynika z niego jasno, że od teraz, każdy posiadacz iPhone’a, będzie mógł go odblokować za pomocą Apple Watcha, jeżeli takowy również posiada, w momencie gdy użytkownik ma na sobie maseczkę. Opcja ta będzie działała również w drugą stronę, to jest również za pomocą Apple Watch, użytkownik będzie mógł zablokować swój telefon.

Obydwie zmiany są bardzo potrzebne w kontekście naszego bezpieczeństwa. Ze swojej strony mogę jedynie dodać, że jestem bardzo ciekawa rozwoju tej sytuacji. Tym bardzie, że coraz więcej firm szuka sposobów na obejście tego zabezpieczenia. A skoro już teraz opcja śledzenia weszła w życie, najbliższe tygodnie pod tym względem mogą wydawać się niezwykle interesujące.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail