Jak donosi Associated Press, przedstawiciele Watykanu zapowiedzieli, że do końca tego roku utworzone zostanie specjalne konto na Twitterze dla Benedykta XVI. Oczywiście najprawdopodobniej nie będzie ono obsługiwane przez samego papieża, a przez osoby specjalnie oddelegowane do tych zadań. Benedykt XVI ma jednak każdorazowo udzielać zgody na publikację tweeta.

Jakiego contentu możemy się spodziewać? Najprawdopodobniej będą to głównie linki do stron z homiliami papieża, niedzielnymi błogosławieństwami, jak również komentarze dotyczące najważniejszych wydarzeń na świecie.

Cała sprawa może być o tyle zaskakująca, że obecny papież uchodzi za bardzo konserwatywnego w swoich poglądach i przejawia się to również w sporadycznym korzystaniu z komputerów (wszystkie swoje pisma sporządza ręcznie). Z drugiej strony, w zeszłym roku Benedykt XVI wydał orędzie, w którym stwierdził, że nowe media, w tym również serwisy społecznościowe to „wielka szansa” dla społeczeństwa. Przestrzegał jednak przed potencjalnymi zagrożeniami mogącymi prowadzić do utraty osobowości, alienacji, zatarcia różnicy między światem wirtualnym i rzeczywistym.

Warto wszakże zauważyć, że nie będzie to pierwszy krok Watykanu w wirtualnej rzeczywistości. W 2011 roku, z okazji 45. Dnia Środków Społecznego Przekazu uruchomiono na stronie internetowej www.pope2you.net aplikację „The pope meets you on Facebook”. Jej użytkownicy otrzymywali w formie wirtualnych pocztówek myśli zawarte w orędziu Benedykta XVI wygłoszone w tym dniu i mogli je udostępniać swoim znajomym. Powstała również aplikacja H2Onews na iPhone’y i iPody, której użytkownicy otrzymywali najświeższe wiadomości z życia Kościoła katolickiego.

Również na Twitterze Watykan jest już obecny od dłuższego czasu, a to za sprawą oficjalnego konta informacyjnego Vatican – news. W chwili obecnej obserwuje je ponad 105 tysięcy użytkowników mikrobloga.

Nie ulega wątpliwości, że postępująca cyfryzacja otaczającego nas świata sprawia, że Kościół katolicki musi się dostosować do nowych czasów. Komunikacja z wiernymi za pośrednictwem mediów nie może ograniczać się do transmisji mszy świętych czy programów telewizyjnych. Jak widać hierarchowie kościelni zauważyli potencjał tkwiący w platformach społecznościowych i postanowili go wykorzystać dla własnych potrzeb.