reklama
Brzmi górnolotnie, ale za wielkimi słowami mogą kryć się małe gesty. Małe gesty w dobrej sprawie, za które ludzie będą wdzięczni. Żeby lepiej zrozumieć tę ideę na początek krótkie case study.
Mały gest ale z niezwykłym ładunkiem emocji i wartości. I tak właśnie dziś marki powinny myśleć o swoich działaniach. Powinny skupiać się na ekologii, CSR, promocji zdrowia czy prowadzić do oszczędności. Współczesny człowiek dziś w marce będzie szukał partnera do urzeczywistniania coraz bardziej świadomych dążeń do ochrony planety, otaczającej go przestrzeni i rozwiązania napięć kulturowych. Nadchodzi kres ery nadmiernego konsumpcjonizmu, który według coraz bardziej świadomych obywateli stanowi zagrożenie dla naszej planety. Dlatego też większą uwagę konsumenci będą przywiązywać do oszczędności, szanowania posiadanych dóbr i ich recyklingu. Marki mają już nie tylko dostarczać produkty i usługi. Mają dostarczać odpowiedzi na duchowe potrzeby współczesnego konsumenta. Niektórzy mogą powiedzieć, że nie każde marki są do tego stworzone. A jednak niezależnie od branży zawsze można znaleźć element, który sprawi, że człowiek ze spotkania z marką wyjdzie „bogatszy”. Przykład? Chipotle Mexican Grill. Czy marka będaca jedną z wielu sieciowych restauracji, z meksykańskim jedzeniem, może w jakikolwiek sposób wpłynąć na duchowe, wyższe, ważne potrzeby konsumenta? Okazuje się, że tak. A jak? Oto odpowiedź.
Im marki szybciej zrozumieją potrzeby zmieniającego się świata tym szybciej będą w stanie zapracować na opinię tej niezbędnej na dzisiejszym, zrównoważonym rynku. Jest to markom tym bardziej potrzebne, że już od lat konsumenci uznają, że gdyby współczesne marki z dnia na dzień zniknęły nie odczuwaliby negatywnych, a właściwie niemal żadnych emocji z tego powodu. 73% ankietowanych, według badań Havas Worldwide, z lipca 2013 roku, twierdzi, że nie przywiązuje się do brandów. Większa świadomość konsumentów, a także dostęp do informacji, dodatkowo sprawiają, że bardzo szybko są oni w stanie odkryć obłudę marek. Dlatego nie z poziomu komunikacji ale już na poziomie modeli biznesowych marki powinny okazywać swoją troskę o lepsze jutro i rozwiązywanie problemów społecznych. Idealnym tego przykładem jest marka TOMS. Jej idea jest banalnie prosta – kupujemy parę butów dla siebie, druga para ląduje u najbardziej potrzebujących, których nie stać na własną parę obuwia. Od tego się zaczęło, jednak marka TOMS na tym nie poprzestaje. Buduje całą sieć działań i rozwiązań mającą poprawić jakość życia wśród najbiedniejszych. Sprawia by świat był lepszy.
Podczas ostatniego Kongresu Marketingu Online jeden z prelegentów – Marcin Maj, prezes agencji interaktywnej OS3, prezentował szereg danych, które potwierdzały ogólnoświatowy trend, charakteryzujący się dążeniem do poprawy świata, który nas otacza. Powołując się na globalne badania i raporty uświadamiał jak zmienia się nastawienie współczesnych konsumentów. U których emocje, doświadczenia i wartości zaczynają odgrywać najważniejszą rolę przy wyborach zakupowych. Badania o zasięgu globalnym wskazują, aż 52% osób bez trudu mogłoby się obyć bez tego co posiadają. Dlatego coraz więcej osób myśli o tym co i jak kupuje. Trend bycia świadomym konsumentem czy bycia eko to nie tylko moda, to zmiana globalnego sposobu myślenia o przyszłości. Przemyślane zakupy, oszczędność, segregacja śmieci, zdrowe jedzenie czy recykling używanych rzeczy to przejawy tych zmian. Większość globalnego społeczeństwa oświadcza, że to co kiedyś wyrzucali dziś odsprzedaje lub oddaje, aby mogło służyć dalej, aby się nie marnowało.
Czy firma, która rozumie tę potrzebę nie stanie się bardziej przyjazna niż ta, która chce „podkręcać” konsumentów do zakupu jeszcze większej ilości produktów i ciągłej konsumpcji? Czasy się zmieniają, marki też powinny aby przetrwać na rynku.