reklama
Każdego dnia dowiadujemy się czegoś nowego o poczciwym Facebooku. Najczęściej są to informacje o aktualizacjach, nowych funkcjach i ogromnych zarobkach firmy. Dziś jednak przyszła kolej na zupełnie inną wiadomość. Chodzi bowiem o tegoroczny spadek ruchu wśród topowych wydawców obecnych na Facebooku. Okazuje się, że czasami nawet tak potężne narzędzie nie musi zapewnić wysokich wskaźników.
O najnowszych danych wiemy od SimpleReach, firmy śledzącej ruch, która postanowiła zanalizować na przełomie stycznie i września tego roku 50 największych i najpopularniejszych wydawców na Facebooku. Okazuje się, że aż 30 z nich zanotowało spadek. Najwięcej, bo aż 60% zanotował The Huffington Post, z kolei tuż za nim pojawił się Fox News z wynikiem aż 50%. BuzzFeed zaliczył “tylko” 40-procentowy spadek ruchu.
Z czego wynikają te zmiany?
Kilka teorii wyjaśniających to, jakby nie było, dziwne zjawisko, już się pojawiło. Wśród nich znajduje się m.in. ta, jasno mówiąca: to, co działało kiedyś, teraz nie działa. Ponadto, wydawcy oprócz umieszczania mniejszej ilości ważnych dla użytkowników informacji, mogli również paść ofiarą algorytmów Facebooka faworyzujących treści użytkowników ponad treści cyfrowych wydawnictw.
Pojawiło się również kilka głosów, jakoby to Instant Articles generowały coraz mniejszy ruch poprzez mniej tradycyjne przekierowania, co nie bardzo spodobało się użytkownikom. Wszystko to nie wróży dobrze wydawcom, dla których przecież obecność na Facebooku to czysty zarobek. To, co również nie pomaga, to kwestia coraz popularniejszych AdBlocków, nie tylko na urządzeniach mobilnych, ale i desktopowych.
To, co najbardziej powinno nas interesować to sposób w jaki zamierzają poradzić sobie wydawcy. Jeśli teraz nie jest łatwo, na pewno czeka ich ciężka droga powrotu na szczyt. Użytkownicy, zwłaszcza ci obecni na Facebooku stają się coraz bardziej wymagający i nie każda treść ich zadowala. Nie ma powodów do zdziwienia, w końcu niemal z każdej strony ktoś chce nas “przekupić” swoim contentem, który nie zawsze jest taki, jaki powinien być. Pozostaje nam więc poczekać jakiś czas i zobaczyć jak sytuacja się rozwinie i jakie będą jej efekty.