reklama
Instagram, wedle z danych z września 2017 roku, może pochwalić się już 800 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie i 500 milionami dziennie. Ze Stories, które zdobyło serca fanów social media przyczyniając się tym samym do spadku popularności Snapchata, korzysta już 300 milionów osób. Dane te sprawiają, że pracujący nad aplikacją muszą wciąż poszukiwać sposobów na udoskonalanie doświadczeń użytkowników oraz urozmaicanie możliwości udostępniania przez nich treści. Oto dwa z nich, które są obecnie w fazie testów.
Większy wybór czcionek
Jak donosi The Next Web, Instagram testuje aktualnie dwie nowości w aplikacji. Pierwszą z nich są różne czcionki w Instagram Stories. Znikające relacje są obecnie jednym z najpopularniejszych sposobów na prezentację treści i zaangażowanie odbiorców. Dotychczas użytkownicy udostępniający je mogli dodać napis, lecz nie mieli możliwości wyboru innej czcionki. Wygląda jednak na to, że Instagram postanowił zwrócić uwagę nie tylko na komunikację stricte wizualną za pomocą Stories, ale i pojawiające się wypowiedzi słowne. Stąd testy “Type”, czyli kilku czcionek, spośród których możemy wybrać tą najbardziej dla nas atrakcyjną.
Testowaną od pewnego czasu funkcję znajdziemy obok Boomeranga czy Superzooma. Możemy umieścić dowolny napis na gradiencie/ innym tle, czyli przekazać komunikat wyłącznie w formie tekstowej lub po prostu nanieść go na dowolne zdjęcie. Redakcja TNW sprawdziła dostępne możliwości – efekty w wideo znajdującym się poniżej.
Powiadomienia o zrzutach ekranu ze Stories
Jeśli kiedykolwiek zdarzyło się Wam zrobić zrzut ekranu Stories kogoś, za kimś nie przepadacie, aby pokazać jego relację przyjaciółce lub przyjacielowi, z pewnością nie spodoba Wam się druga z testowanych funkcji. Mowa bowiem o powiadomieniach o zrzutach ekranu z Instagram Stories. Jako pierwszy zauważył to serwis WABetainfo.com, który udostępnił pojawiający się wówczas komunikat. Z informacji udostępnionych przez portal wynika, że przy próbie wykonania zrzutu ekranu widoczny jest ostrzeżenie, że przy powtórzeniu czynności użytkownik zostanie o tym powiadomiony.
Możemy podejrzewać, że taki krok ze strony twórców aplikacji ma chronić efemeryczny charakter udostępnianych treści. Z założenia są mają one znikać po 24 godzinach, a więc utrwalanie ich przy pomocy zrzutu ekranu może być nieco rozbieżne z ich ideą.
Wspomniane funkcje są obecnie w fazie testów, nie wiadomo jednak wśród jak wąskiej grupy instagramowiczów. Z naszych obserwacji wynika, że z różnorodnych czcionek może korzystać już część użytkowników aplikacji w Polsce. Mashable poprosiło o potwierdzenie doniesień o testach – w odpowiedzi Instagram wskazał, że zawsze testuje nowe sposoby na poprawę doświadczeń użytkowników i ułatwienie dzielenia się chwilami z ważnymi dla nich ludźmi. Pozostaje nam więc oczekiwać na oficjalne informacje dotyczące wprowadzenia funkcji dla wszystkich fanów aplikacji.