X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Brytyjski startup zwalcza dezinformacje w mediach społecznościowych

Czy działania firmy Astroscreen rzeczywiście mogą nam pomóc?

Brytyjski startup zwalcza dezinformacje w mediach społecznościowychźródło: pixabay.com

reklama


Z dezinformacją nie dał sobie rady Facebook, Instagram, Twitter i inne wielkie media społecznościowe. Aż nagle pojawiła się mała firma Astroscreen, która po prostu działa. Co dokładnie wydarzyło się w tej sprawie?

Jak to się zaczęło?

Firma Astroscreen już od dłuższego czasu walczy z tym problemem w sieci, ale zaczęło być o niej głośno po aferze ze Starbucksem. Miała ona miejsce w roku 2018, kiedy to sieć kawiarni ogłosiła, że zamknie 8 tysięcy sklepów w USA po to, aby przeszkolić swoich pracowników odnośnie uprzedzeń rasowych. Wszystko to miało miejsce po uprzedniej aferze związanej z aresztowaniem dwóch czarnych mężczyzn na tle rasistowskim.

Kilka dni później, jak donosi serwis wired.co.uk, pojawiły się podrobione kupony na darmową kawę dla wszystkich, poza osobami o białym kolorze skóry. Doprowadziło to do dezinformacji klientów Starbucksa i w rezultacie, działania łagodzące ponownie stały się rysą na dobrym imieniu marki. I właśnie wtedy pojawiła się firma Astroscreen, której współzałożyciel Ali Tehrani powiedział głośno, że takie sytuacje dałoby się rozwiązać lepiej, bez negatywnych konsekwencji.

Jak działa firma Astroscreen?

Przede wszystkim, mówiąc o tej firmie, powinniśmy skupić się na samej jej nazwie. Jak czytamy na stronie startupu, pochodzi ona od Astroturfingu, czyli próby stworzenia sprzeciwu wobec konkretnej osoby, polityki, czy narracji. Jak zapewne łatwo się domyślić, za walkę z dezinformacją odpowiada maszynowe uczenie oraz osób zajmujących się analityką mediów, które ręcznie przeszukują pojawiające się informacje na Twitterze i Facebooku.

Firma zajmuje się przede wszystkim zwalczaniem błędnych informacji o markach, dotyczących rządu, a następnie ostrzega tych, którzy mogą być atakowani po to, aby ci mogli odpowiednio wcześnie przygotować strategię obrony. Czy nie da się tego zrobić łatwiej?

Jak twierdzi Teherani, nie jest łatwo odróżnić konto fałszywe od prawdziwych użytkowników, a co za tym idzie, nie jest możliwe stworzenie takiego algorytmu, który samodzielnie zwalczy to zjawisko. Dlatego opracowano zbiór takich liczb i słów, które najczęściej używane są przez fałszywe konta. I jak widać, ta metoda nie jest doskonała, ale bardzo dobra.

Dodatkowo, eksperci opracowali również wzory językowe, dzięki którym mogą dokonać odpowiedniej analizy stylu pisania. Jest to pomocne zwłaszcza wtedy, gdy jedna osoba ma więcej fałszywych kont, które dzięki tej metodzie usuwają się hurtowo.

Czy to jest komuś potrzebne?

W zasadzie odpowiedź na to pytanie wydaje się być oczywista. Natomiast warto zwrócić tu uwagę na fakt, że dzięki działaniom takich firm jak Astroscreen, inne organizacje mogą wykryć dezinformacje odpowiednio wcześnie i zareagować. Dla nas, jako odbiorców takich komunikatów, to również dobra informacja. Dzięki walce z tym problemem, dostaniemy tylko takie informacje, które rzeczywiście będą przefiltrowane przez samą firmę bądź po prostu będą pochodziły z odpowiedniego źródła. Ułatwi to nam także określenie, czy dana firma postępuje zgodnie z przyjętymi przez nas zasadami, czy wręcz przeciwnie. I to główne powody, które sprawiają, iż trzymamy kciuki za rozwój działań firmy walczącej z dezinformacją jeszcze większą skuteczność ich działań.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail