Dzięki aplikacjom typu open graph użytkownicy Facebooka mogą informować się wzajemnie o tym jakiej muzyki aktualnie słuchają, bądź też jaki film obejrzeli przed chwilą. Stosowna informacja (np. „Adam słucha/przeczytał…”) ukazuje się z reguły w Tickerze znajdującym się po prawej stronie strony.

Facebook wpadł na pomysł, by tego typu posty stały się jednocześnie reklamami, w rodzaju wpisów sponsorowanych (Sponsored Stories). W ten sposób, obok powiadomienia o określonej aktywności danego użytkownika, pojawiłaby się np. opcja „kup”. Jednym z reklamodawców biorących udział w testach jest serwis ScoreBig, gdzie użytkownicy mogą kupować bilety na wydarzenia sportowe i kulturalne po okazyjnych cenach. Jego przedstawiciele zapowiedzieli już, że informacje pojawiające się w Tickerze będą zawierały m.in. opcję złożenia oferty kupna wejściówki. Do testów zaproszono również coraz popularniejszy na świecie serwis Pinterest. Wpisy tego serwisu wzbogacono o strzałkę-link do innej strony.

fot.: Allfacebook.com

Lepsza ekspozycja treści reklamowych

Oczywiście, to nie jedyna korzyść jaką odnieśliby reklamodawcy, gdyż dzięki temu takie wpisy byłyby również lepiej wyeksponowane. Zaznaczmy jednak, że póki co mówmy o testach, do których Facebook zaprosił ledwie kilka firm (poza wyżej wymienionymi również m.in. Ticketmaster).

Co ważne, reklamodawca nie musiałby tworzyć własnych aplikacji open graph, mógłby bowiem posłużyć się tymi stworzonymi przez podmioty, które w jakiś sposób są z nim powiązane. Dla przykładu, jeśli użytkownik korzysta ze Spotify, wpisy publikowane przez ten serwis mogłyby być sponsorowane przez wytwórnię muzyczną artysty, którego utwór byłby akurat odsłuchiwany. W taki sam sposób mógłby reklamować się sam zespół. Póki co, reklamodawcy mogą utworzyć wpis sponsorowany jedynie w oparciu o aktywność jaką użytkownik podjął na ich fan page czy też korzystając ze stworzonej przez niego aplikacji.

Nie ma wątpliwości, że wprowadzenie Timeline ma swoje biznesowe cele, które teraz są nawet ważniejsze niż zadowolenie użytkowników. Warto przecież przypomnieć, że od czasu wprowadzenia nowych profili już kilkukrotnie można było się natknąć na sondy, których wyniki świadczyły o negatywnych opiniach facebookowiczów na temat zmian. Tymczasem dzięki „Osi czasu” reklamy zyskały nieznacznie na widoczności, a najnowsze plany pokazują, że wielką rolę w generowaniu przychodów dla Facebooka mają odgrywać aplikacje open graph. Cóż, nie zapominajmy, że Facebook wraz z upublicznieniem jeszcze bardziej będzie musiał dbać o odpowiednią kondycję finansową.