Dotychczas na YouTubie mógł promować się właściwie każdy artysta, któremu tylko udało się zebrać większą publiczność. Wraz z nadejściem zapowiadanej płatnej usługi muzycznej tego serwisu ta sytuacja może się zmienić. YouTube będzie blokował wydawców, którzy nie podpiszą z nim stosownej umowy, a to oznacza zniknięcie sporej części dobrej muzyki.
Uruchomiona niedawno kampania reklamowa promująca nową odsłonę Myspace przynosi pierwsze efekty. W ciągu dwóch tygodni od wyświetlenia pierwszych spotów liczba użytkowników sięgnęła już ponad 30 milionów. W świetle tych danych, zaskoczeniem może być fakt, że serwis wciąż nie podpisał umów licencyjnych z częścią wytwórni, a tym samym część muzyki udostępnia nielegalnie.
Serwisy umożliwiające streaming plików muzycznych podbiły serca internautów na całym świecie, czego przykładem może być szum jaki towarzyszył uruchomieniu Spotify w naszym kraju przed kilkoma dniami. Nie dziwi zatem, że tak wielka firma jak Google również wykazuje zainteresowanie tym rynkiem.
20 lutego na antenie telewizji RBL.TV zadebiutuje „Deezer Chart TOP 10” – lista przebojów tworzona we współpracy z Deezer.com, jednym z największych światowych serwisów streamingowych, oferujących legalną muzykę online.