reklama
Pamięć w tweetach
W portalach branżowych przewija się stwierdzenie, że śmierć Steva Jobsa była największym wydarzeniem w historii Internetu. Można powiedzieć, że reakcja internautów była wprost proporcjonalna do wkładu Jobsa w rozwój technologii komputerowych. Firmy zajmujące się monitoringiem portali społeczościowych szacowały liczbę tweetów dotyczących śmierci twórcy Apple na 10 tys. postów na sekundę, a niektóre nawet na 42 tys. Rzecznik prasowy Twittera podał jednak oficjalne dane, według których było to 6 049 postów na sekundę. Według danych Sysmos.Com w ciągu 12 godzin na Twitterze pojawiło się już 2,5 mln postów. Warto przy tym zauważyć wzrost popularność tego medium, jako formy komunikacji.Jak podaje portal SiteProNews, przed trzema laty, gdy umarł Michael Jackson, liczba tweetów wyniosła ok. 493 na sekundę.
Z opublikowanych na Twitterze postów zawierających podziękowania dla zmarłego, utworzono portret Steva Jobsa. Tworzące go posty zostały przesłane 5 października w ciągu 4,5 godziny. Poniżej znajduje się mapa opublikowana przez Sysmos.Com, obrazująca natężenie postów na temat śmieci Steva Jobsa na świecie:
Apple na swojej stronie internetowej umieścił zdjęcie Jobsa wraz z datą 1955-2011. Utworzono również specjalny adres internetow, na który internauci mogą przesyłać swoje wspomnienia związane ze zmarłym. Portal Weird.com zmienił kolor szaty graficznej na czarny oraz umieścił cytaty znanych ludzi dotyczące Steva Jobsa.
Jednym z oryginalniejszych przykładów oddania hołdu był pomysł portalu BoingBoing.net. Bezpośrednie odwołanie do szaty graficznej pulpitu pierwszego Maca było idealnym przypomnieniem tego, jak bardzo zmieniło się nasze życie od początków działalności Jobsa.
Fani i konkurenci
Na śmierć wizjonera zareagowała również konkurencja. Google umieściło w stopce napis: Steve Jones 1956-2011, będący jednocześnie odnośnikiem do strony Apple. Brian Lam, były redaktor Gizmondo, który pozostawał w otwartym konflikcie z Apple, napisał, że jest wdzięczny, że miał szansę przeprosić Jobsa zanim byłoby już za późno.
W sieci pojawiły się setki tysięcy komentarzy, w których internauci wyrażali swoją wdzięczność, smutek czy też łączyli się w bólu z rodziną. Śmierć Steva Jobsa skłoniła również wielu internautów do sięgnięcia do jego archiwalnych wywiadów oraz wystąpień. Największą popularnością cieszą się cytaty pochodzące z wykładu Jobsa w Stanford University w 2005 r. Ezra Klein umieścił na swoim Twitterze link do wywiadu z byłym CEO Appla Johnem Sculleyem. Wspomniany wywiad określił jako najlepszą rzecz jaką kiedykolwiek przeczytał na temat Jobsa.
Założyciel Facebooka, Mark Zuckerberg napisał na swoim profilu podziękowania dla Steva Jobsa m. in. za to, że był jego przyjacielem i mentorem. Do 9 października post polubiło ponad 391 tys. osób, a skomentowało 180. Chwilowo zawieszony Profil Apple na Facebooku jest odnośnikiem do strony internetowej firmy.
Pomimo tego, iż zdecydowana większość wpisów dotyczących śmierci Jobsa była wyrazem szacunku dla jego dokonań, znalazły się również osoby, które chciały wykorzystać jego śmierć w nieuczciwy sposób. Na Facebooku pojawiły się fałszywe posty informujące, że – w związku ze śmiercią Steva Jobsa – Apple rozda 50 iPadów. Autorzy tego wpisu chcieli wykorzystać zainteresowanie śmiercią Jobsa i przekierować internautów na stronę z konkursami i grami online.