reklama
Nobody is perfect
Jak uniknąć wpadek i kryzysów w mediach społecznościowych? Po pierwsze nie lekceważyć social mediów. Pomyłki polityków na Twitterze to zwykle konsekwencja pisania w pośpiechu i bez dłuższego zastanowienia, a większość wpadek na Facebooku wynika z braku strategii działań lub nieuwagi. Jak pokazał przypadek Play, nieuwaga może jednak bardzo wiele kosztować.
Warto też pamiętać, że część głośnych wpadek w social mediach zyskuje sławę dzięki aktywnie komentującym specjalistom od mediów społecznościowych i nie ma znaczącego wpływu na większość konsumentów.
Niezawodnej recepty antykryzysowej jeszcze nikt nie wymyślił, bo nawet doskonały administrator profilu marki nie ma wpływu na to, co dzieje się poza siecią i jak zareagują na to internauci. Poza tym, jak słusznie przypomniała Wanda Nowicka za Seneką: Errare humanum est.
Tegoroczne wpadki Bielucha czy Oral-B powinny jednak uczulić firmy i marki, które chciałyby zaistnieć w mediach społecznościowych, że w profesjonalną obsługę fan page’a zaiwestować warto. Najlepszym dowodem niech będzie przykład Heinz Polska, który pokazał, jak można skutecznie rozbroić kryzysową bombę śmiechem i dystansem marki do samej siebie