reklama
Deloitte, jedna z wiodących firm doradczych na świecie, przygotowała we współpracy z Allegro i PayU raport “Digital Trends 2013”, dotyczący polskiego rynku e-commerce. Ze zgromadzonych danych wynika, że wielkość gospodarki internetowej w Polsce w ciągu ostatnich sześciu lat uległa podwojeniu i odpowiada obecnie już za 5,8% PKB wypracowanego w 2012 roku. Całkowita wartość dodana polskiego e-commerce wynosiła w ubiegłym roku aż 7,3 mld zł. Według prognoz ekspertów Deloitte, handel elektroniczny w Polsce będzie jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Zauważają ponadto, że podobnie jak internet na całym świecie, także polska sieć podlega aktualnie dynamicznym zmianom i trendom, związanym między innymi z rozwojem cloud computing, rosnącą popularnością tabletów i smartfonów czy Big Data.
E-commerce w Polsce równie popularny, jak w innych krajach
Z blisko 6-procentowym udziałem w PKB Polska wypada bardzo dobrze na tle innych państw. Dla porównania w krajach G7 i BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) ten odsetek waha się w przedziale 0,8 – 6,3% PKB. Z kolei według danych spółki Polskie Badania Internetu e-commerce naszym kraju w 2012 roku wygenerował 21,5 mld zł, co daje mu udział 3,8 proc. w całym handlu.
– Warto jednak zauważyć, że w 2010 roku było to 2,5 proc. E-commerce w Polsce rośnie szybciej niż handel w całości. Całkowita wartość dodana wytworzona przez ten sektor stanowiła w ubiegłym roku 0,5 proc. wartości dodanej brutto wytworzonej przez całą gospodarkę – wyjaśnia Dariusz Kraszewski, Partner w Dziale Konsultingu Deloitte. Jak zauważają eksperci Deloitte, handel elektroniczny jest także barometrem dla całej gospodarki. Istnieje bowiem duża korelacja pomiędzy e-commerce a inwestycjami, inflacją, konsumpcją i bezrobociem.
Polacy to bardzo społecznościowa nacja
Internet w Polsce znajduje się w podobnej fazie rozwoju, jak w krajach rozwiniętych, choć nadal istnieją spore luki, choćby pod względem różnicy pokoleniowej wśród osób korzystających z sieci. Podobnie jak inne państwa, tak również i Polska doczekała się pokolenia tzw. „cyfrowych tubylców”, czyli osób urodzonych już w dobie internetu, towarzyszącego im w każdym momencie ich życia. Co więcej, nasz kraj ma wyższy wskaźnik korzystania z mediów społecznościowych niż Francja, Japonia czy Niemcy.
Przedsiębiorcy doceniają wagę internetu
Cyfrowa rewolucja ostatnich lat nie ominęła także biznesu. Firmy chcące osiągnąć sukces nie mogą pozwolić sobie na ignorowanie takich zjawisk jak cloud computing czy Big Data. – Najlepszą ilustracją cyfrowego skoku jest upadek Kodaka i sukces Instagramu. Ten pierwszy, zatrudniając 62 tys. ludzi, w 2012 roku zbankrutował, a w tym samym czasie Facebook zapłacił miliard dolarów za Instagram, w którym pracowało wtedy 13 osób. Kolejna cyfrowa rewolucja stoi u bram i biznes musi być na nią przygotowany – mówi Marcin Łaszkiewicz, Menadżer w Dziale Konsultingu Deloitte.
Eksperci Deloitte, Allegro i PayU omówili ponadto na łamach raportu trendy, które mają lub będą miały największy wpływ na globalny rozwój popularności e-handlu. – Cała cyfrowa gospodarka rozwija się niezwykle szybko, ale to e-commerce, zwłaszcza w Europie Środkowo-Wschodniej, czeka prawdziwie dynamiczny rozwój. Z prostego porównania udziału e-handlu w handlu ogółem w naszej części Europy, gdzie wynosi on ok. 3% i w Wielkiej Brytanii, gdzie jest to ponad 12%, wynika jak duża jest przestrzeń do dalszego wzrostu. Cyfrowe trendy, które opisujemy w raporcie będą mocno wpływać na rozwój e-commerce, a zwycięzcami na tym rynku będą firmy, które najlepiej się do nich dostosują – mówi Paweł Klimiuk, Dyrektor Komunikacji Korporacyjnej w Grupie Allegro.
Social media i mobile wzmacniają e-commerce
Jednymi z wyróżnionych w raporcie trendów, wpływających na rozwój e-handlu, jest rosnąca popularność mediów społecznościowych, a także urządzeń mobilnych.
Jeśli idzie o social media, eksperci podkreślają, że w ostatnich latach stały się one prawdziwą potęgą. W Polsce Facebook ma już 8,78 mln aktywnych użytkowników, a patrząc na całą społeczność polskich internautów okazuje się, że już 40% z nich jest obecnych na którymś z portali społecznościowych. Lepiej pod tym względem wypadają tylko Wielka Brytania (52%), USA (50%) i Rosja (50%). Około połowa wszystkich internautów na świecie ma konto na Facebooku. Wzrost popularności social media widoczny jest również w świecie biznesu. W tym roku 90% spółek, które znalazły się w zestawieniu Fortune 500 jest w jakiejkolwiek formie obecna w mediach społecznościowych. W Polsce aż 86% firm ma stronę na Facebooku. Korzyści z tej tendencji dostrzegają również konsumenci – już jedna trzecia z nich preferuje kontakt z firmą za pośrednictwem social media, a nie np. przez telefon. Eksperci przestrzegają jednak przez używaniem mediów społecznościowych przez przedsiębiorstwa wyłącznie jako platform marketingowych. Mogą bowiem znaleźć znacznie szersze zastosowanie, jak choćby serwis konsumencki czy interakcja z klientem.
Inny motor napędowy rozwoju e-handlu w Polsce to urządzenia mobilne, których z roku na rok jest na naszym rynku coraz więcej. W tym roku w użyciu było 8 mln smartfonów (wzrost o 2 mln w ciągu roku), co oznacza penetrację rynku na poziomie 3%. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych jest to 50%. W tej chwili udział smartfonów i tabletów w globalnym rynku urządzeń do łączenia się z siecią wynosi 65%, a w ciągu czterech kolejnych lat urośnie o 5 pkt proc. Wzrost popularności urządzeń mobilnych odbywa się kosztem spadku liczby laptopów i komputerów osobistych pozostających w użyciu (obecnie 20%, za 5 lat – 13%), choć może równie dobrze stanowić uzupełnienie oferty. Już teraz 80% internautów deklaruje, że używa kilku ekranów do łączenia się z siecią. To wszystko ma również wpływ na handel. Rośnie liczba osób, które przed podjęciem decyzji zakupowej sprawdzają oferty i ceny na swoich tabletach i smartfonach. W Polsce z takiej możliwości korzysta 10% osób, ale już w grupie wiekowej 16-30 lat odsetek ten wynosi 25%. Ponadto 60% spółek notowanych w indeksie WIG20 posiada już publicznie dostępne mobilne aplikacje.
Więcej informacji w komunikacie prasowym Deloitte. Pełna treść raportu (wyłącznie w języku angielskim) dostępna tutaj.