reklama
Eksperci Socialbakers przeprowadzili badanie dotyczące korzystania z hashtagów na Facebooku, Twitterze i Instagramie przez marketerów. Analizie poddano ponad 12 tys. fan page’y na Facebooku i blisko 870 profili na Twitterze, po czym porównano ze sobą wyniki z lutego 2013 r. i z lutego 2014 r.
Hashtagi opanowują Facebooka?
Do jakich konkluzji doszli autorzy badania? Przede wszystkim zgromadzone dane wskazują, że umieszczanie hashtagów we wpisach jest coraz popularniejsze wśród administratorów markowych facebookowych fanpejdży. Liczba postów zawierających hashtagi wzrosła na przestrzeni 12 miesięcy aż o 525%! Ich odsetek względem wszystkich wpisów pochodzących z markowych profili wynosi obecnie już 21%.
Powyższe dane, jakkolwiek nieco zaskakujące jeśli chodzi o skalę wzrostu, nie powinny wszakże szokować. Żywot hashtagów na Facebooku wciąż jeszcze jest stosunkowo krótki – wprowadzono je oficjalnie w czerwcu ubiegłego roku (choć testowano znacznie wcześniej – stąd dane za luty 2013 r.). Od początku część ekspertów wyrażała wątpliwości co do perspektyw tej funkcjonalności. Wyniki niektórych badań zdawały się potwierdzać te opinie. Jednak jak widać ostatnie miesiące (tygodnie?) przyniosły w tej materii oczekiwane przez Facebooka zmiany.
Twitterowa stabilizacja
W przypadku Twittera odsetek tweetów zawierających hashtagi utrzymuje się na poziomie podobnym do tego z ubiegłego roku, oscylując wokół 14-15%. To pokazuje, że hashtagi już od dawna są stałym elementem twitterowej rzeczywistości i dlatego ciężko spodziewać się wielkich odchyleń w tej materii. Marketerzy najwidoczniej nie muszą lub nie chcą eksperymentować z tą funkcjonalnością.
Wpisy na Instagramie pełne hashtagów
Instagram jest z kolei tym serwisem, w którym wpisu publikowane przez marki zawierają z reguły największą ilość tagów. Pokazuje to poniższy wykres.
Wprawdzie ponad połowa wpisów zawiera 1-2 hashtagi, ale w blisko jednej trzeciej marketerzy umieszczali od 3 do 5 hashtagów, a 20% wpisów zawierało ich co najmniej 6.
Grunt to nie przesadzić?
Analogiczne analizy dotyczące Twittera i Facebooka przyniosły zupełnie inne rezultaty. Zarówno w przypadku mikrobloga, jak i „fejsa” zdecydowana większość wpisów zawiera 1 lub 2 hashtagi. Ponadto zaledwie 1% tweetów i 3% postów zawiera co najmniej 6 hashtagów.
Oczywiście w przypadku Twittera nie jest to niczym dziwnym – limit 140 znaków na tweeta powoduje, że obok krótkiego komunikatu, a już na pewno linka, „mieści” się niewielka ilość hashtagów. Skąd jednak tak mała ilość hashtagów w facebookowych postach? Nie wiadomo.
Tagi w poście nie są przepisem na sukces
Eksperci Socialbakers przeanalizowali również efektywność wpisów pod kątem generowanego przez nie zaangażowania. Na Instagramie najwięcej interakcji odnotowano przy wpisach zawierających 1-2 hashtagi, z kolei na Twitterze były to tweety z trzema lub czterema tagami. W obydwu przypadkach „czyste” wpisy bez hashtagów wypadały gorzej, a jeśli chodzi o Twittera warto odnotować, że bardziej angażujące były również wpisy opatrzone jednym lub dwoma tagami.
Niemniej jednak, jak podkreślają twórcy raportu, ciężko mówić tu o gotowym „przepisie” na zaangażowanie, bowiem cały czas trzeba pamiętać, że równie wielką rolę odgrywają takie czynniki, jak typ wpisu tudzież czas publikacji. Nie przeszkadza to wszakże marketerom coraz chętniej sięgać po tę funkcjonalność.