W przeprowadzonym badaniu uwzględniono 25 profili najbardziej angażujących marek zarówno na Instagramie, jak i na Twitterze. Wśród nich znalazły się między innymi: Zara, H&M, National Geographic, Adidas, Magnum Photos, Victoria’s Secret czy Starbucks.

Jak pokazują wyniki badań, platforma należąca do Facebooka angażowała fanów marki nawet pięćdziesięciokrotnie bardziej niż Twitter. Średnie zaangażowanie fanów dla 25 analizowanych stron wynosiło na Instagramie 3,31%, podczas gdy na stronie tej samej marki na Twitterze zaangażowanie osiągało zazwyczaj zaledwie 0,07%. Dysproporcje więc wydają się być skrajne. W takim wypadku platforma Facebooka okazuje się zostawiać rywala daleko w tyle pod względem efektywności komunikacji marki z fanami.

fot. socialbakers.com/blog/2321-instagram-blows-away-twitter-on-brand-engagement-by-almost-50x

Statystyka przekłada się również na ilość interakcji w obu portalach społecznościowych. Na Instagramie w przypadku analizowanych 25 marek jest to odpowiednio średnio 19 335 774 interakcji, tymczasem na Twitterze jest to zaledwie 502 102. Informacje o badaniu można znaleźć tutaj.

Różne czy podobne?

Niewątpliwie to na Instagramie możemy liczyć na żywy odzew użytkowników, którzy podzielą się publikowanymi treściami i wyrażą swoje opinie. Twitter jednak od lat zdaje się trafiać do innego typu odbiorców, którzy lubią proste, jasne, krótkie i bieżące komunikaty. Często zatem ci użytkownicy będą się różnić od preferujących komunikację emocjonalną i wizualną znaną z Instagrama oraz wymagać przyjęcia odrębnych strategii. Nie sposób jednak poddać w wątpliwość zasięgu działania, jaki ma obecnie platforma należąca do Facebooka. Warto wspomnieć, że komunikacja wizualna niejednokrotnie pozwala tworzyć interesujące i niezwykle unikatowe treści oddziałujące na użytkownika silniej niż zwykły tekst.

Przy zbliżonej ilości użytkowników (Instagram – 300 milinonów z tendencją rosnącą, Twitter – 280 milinów), badanie Socialbakers nasuwa jednostronne wnioski, w który portal warto bardziej inwestować.