reklama
Od początku istnienia Twittera, chyba jego najbardziej frustrującą wadą był brak możliwości prowadzenia bezpośrednich rozmów grupowych. To co było oczywiste dla użytkowników Facebooka i innych portali społecznościowych, na taką możliwość w przypadku Twittera musieliśmy poczekać aż do teraz. Było to prawdopodobnie spowodowane sukcesami jakie odniósł choćby WhatsApp. Jednak najważniejsze jest to, że wszyscy użytkownicy Twittera mogą prowadzić grupowe rozmowy, co z pewnością ułatwia komunikację, zarówno tę czysto prywatną, jak i tę między firmą a klientem (możliwość bezpośredniego i prostego kontaktu z odbiorcami).
Drugą nowością w “Ćwierkaczu” jest możliwość udostępniania treści video. Nie jest to oczywiście żadna nowość, ale teraz video możemy “przechwycić”, edytować i dodać do niego swoje zdjęcia. Ta funkcja może być bardzo przydatna przy relacjonowaniu i dzieleniu się wrażeniami z dużych, wspólnych imprez i innych eventów. Wspólne tworzenie filmu – relacji z pewnością pozwoli na zabawę i łatwą komunikację. I co ważne, Twitter umożliwia udostępnianie dłuższych filmików niż np. Vine.
Oczywiście nowe możliwości (szczególnie publikacji video) nie tylko pomagają użytkownikom Twittera, ale także pozwalają dogonić jego rynkowych konkurentów. I dają przede wszystkim nowe, bardzo duże pole manewru wszystkim agencjom marketingowym oraz firmom promującym się w sieci i za pomocą social media. To kolejna po Facebooku i Snapchatcie platforma pomocna w tworzeniu nowych, kreatywnych rozwiązań marketingowych. Możliwość nakręcenia 30 sekundowego filmu plus charakterystyczny target, który korzysta z Twittera to doskonałe połączenie, które mogą wykorzystać ludzie marketingu. Czekamy także na inne nowe rozwiązania, które zostały zapowiedziane przez twórców “Ćwierkacza”, które maja być szczególnie dobrą wiadomością dla marketerów.
- FazZi