fot. © Oleksiy Mark - bank zdjęć Fotolia.com

Jeszcze do niedawna oderwanie się od ziemi skutkowało całkowitym brakiem zasięgu. Było to z pewnością korzystne dla tych, którzy chcieli odpocząć od codziennego internetowego szumu. Dla tych jednak, którzy chcieli czas spędzony w podróży wykorzystać odpisując na zaległe maile, na przegląd prasy albo sprawdzenie na portalach społecznościowych, co słychać u ich znajomych, był to nie lada problem. Teraz przewoźnicy coraz częściej oferują na pokładzie samolotu WiFi i to takie, które działa bez zarzutów. Air France, Lufthansa, Emirates to tylko niektórzy przewoźnicy, oferujący dostęp do Internetu podczas lotu. Wkrótce do tego grona dołączą także reprezentanci tanich linii lotniczych.

Aplikacje linii lotniczych 

Jednak przewoźnicy już na lądzie myślą o wygodzie swoich pasażerów. Wiele linii lotniczych oddaje w ręce użytkowników mobilnych urządzeń dedykowane aplikacje, które umożliwiają wyszukiwanie połączeń, mobilną rezerwację lotów, check-in, a także programy lojalnościowe. Z takich rozwiązań mogą skorzystać chociażby klienci Ryanair , Wizzair, Turkish Airlines czy Austrian Airlines. Na tym jednak nie koniec. Kilku przewoźników – m.in. KLM i EasyJet – rozważa także stworzenie aplikacji na iWatch. W ostatnich tygodniach ruszyła z kolei jedna z pierwszych, choć dopiero testowa, aplikacja dedykowana oprogramowaniu Android i dostosowana do Smart Watcha.

Pionierem w tych działaniach był KLM. Jego aplikacja pozwala śledzić pasażerom na bieżąco informacje o locie. Zaś godzinę przed odlotem pasażer otrzymuje poprzez aplikację kartę pokładową, którą może z poziomu swojego urządzenia mobilnego zeskanować przy wchodzeniu na pokład. Zresztą KLM już nie raz zaskakiwał innowacyjnymi rozwiązaniami. Kilka lat temu stworzył specjalny serwis umożliwiający wybór osoby, obok której chce się usiąść w samolocie, a także nawiązać z nią kontakt już podczas oczekiwania na odprawę.

Jak wyleczyć strach przed lataniem? 

Nowe technologie przychodzą także z pomocą tym, którzy – aby wsiąść na pokład – muszą wypić kilka łyków „czegoś mocniejszego”. Zamiast truć sobie wątrobę można skorzystać ze specjalnych aplikacji, które… pomagają zapanować nad lękiem przed lataniem. Aplikacja SOAR została opracowana przez psychoterapeutę i jednocześnie kapitana linii lotniczych. Podpowiada ona m.in., jak radzić sobie z przeciążeniami, informuje o nadchodzących turbulencjach, a także podaje szczegółowe informacje na temat przelotu. Z kolei aplikacja przeznaczona dla użytkowników iPhone’ów Am i going down?, na podstawie statystyk oblicza, jaka jest szansa, że dany samolot się rozbije. Oczywiście mając na względzie, że latanie to wciąż najbezpieczniejszy środek komunikacji, prawdopodobieństwo to jest na tyle niewielkie, że niemal każdego od razu uspokaja.

Inna, często pojawiająca się obawa przed zgubieniem bagażu, również może zostać rozwiązany przez nowe technologie. Air France KLM, nie niektórych lotniskach oferuje nowoczesny systemu eTag & eTrack, który pozwala na śledzenie drogi bagażu, jaką pokonuje od wrzucenia go na taśmę przy odprawie, po odbiór na docelowym lotnisku. System zabezpiecza także bagaże przed kradzieżą. Prawdziwy odlot!

https://www.youtube.com/watch?v=XFUHACwp8VA