X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Snapchat zaprzecza plotkom, które pojawiły się po zaktualizowaniu polityki prywatności

Snapchat zaprzecza plotkom, które pojawiły się po zaktualizowaniu polityki prywatnościfot. bank zdjęć shutterstock.com

reklama


Warunki usług oraz polityka prywatności Snapchata zostały zaktualizowane kilka dni temu, co pewnie większość korzystających z tego narzędzia użytkowników mogła zauważyć. Każdy, kto zalogował do aplikacji, dostał powiadomienie od firmy. Okazuje się jednak, że tuż po tym, pojawiło się mnóstwo spekulacji, jakoby dzięki nowym warunkom, Snapchat zachowywał zdjęcia i przesyłane filmy użytkowników i dał sobie poniekąd wolną rękę na korzystanie z tych materiałów do woli.

Prawa Snapchata

Wszystkie doniesienia skupiły się wokół praw Snapchata do naszych zdjęć. Umieszczając zdjęcie w “przestrzeni” Snapchatowej, użytkownik zgadza się na “udzielenie Snapchatowi ogólnoświatowej, bezterminowej, nieodpłatnej i niezbywalnej licencji na organizowanie oraz przechowywanie, wyświetlanie, powielanie, modyfikowanie, adaptowanie, edycję, publikowanie, tworzenie dzieł pochodnych, transmisję, dystrybucję, a także publiczne wyświetlanie zawartości w dowolnej formie i we wszystkich mediach”. Wow. Naprawdę się na to zgadzamy?

Innymi słowy, firma ta może zrobić z naszymi materiałami, cokolwiek tylko chcą. Chociaż to i tak żadna nowość, bo przecież poprzednie warunki świadczenia usług były zawarte w poprzedniej aktualizacji aplikacji kilka miesięcy temu.

Niepotrzebne obawy?

W poście odnoszącym się do burzy wywołanej przez media, platforma wyjaśnia, że wiadomości nie są przetrzymywane w sposób ciągły po ich wysłaniu czy wyświetleniu, nigdy tak nie było i nie będzie. Na blogu wyjaśniono, że wszystkie plotki są nieprawdą. “Jak tylko wiadomości zostaną odczytane, usuwamy je z naszego serwisu, w związku z czym nie dzielimy się nimi ani z reklamodawcami, ani tym bardziej z partnerami biznesowymi.”

Polityka polityką, ale to warunki świadczenia usług Snapchata przyzwalają firmie na użytkowanie dość istotnych dla nas treści wysyłanych przez aplikację. Firma ma na to jednak swoją odpowiedź: “Potrzebujemy tego prawa, bo w przypadku Live Stories jest ono niezbędne. Dzięki niemu możemy pokazać historie na całym świecie, ponadto odtworzyć je i zapisać. Prawo to jest częścią całego regulaminu od początku istnienia seriwsu.” 

Wierzyć czy nie?

W poście poświęconym wyjaśnieniu całego szumu, firma wspomniała również, że nowa polityka prywatności i zaktualizowany regulamin naprawdę się nie zmieniły, a są po prostu lepiej i czytelniej opisane. Wszystkie obawy użytkowników powinny więc być rozwiane, bo ich prywatność oraz dane nie ucierpią przez korzystanie aplikacji. No cóż, pozostaje nam chyba uwierzyć firmie. Jednak ich prawa do naszych treści są wciąż ogromne, dlatego warto się czasami zastanowić nad tym co udostępniamy. Prawda?

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail