reklama
Rok 2016 był bardzo niespokojny dla polskich przedsiębiorców. Magdalena Kolenkiewicz, dyrektor generalny Starcomu wyjaśnia, że na niestabilność wpłynęły przede wszystkim zmiany prawno-polityczne w kraju. PKB, wprowadzenie nowych podatków dla handlu i finansów, a także zapowiedzi kolejnych zmian dotyczących producentów napojów i branży farmaceutycznej spowodowało, że marketerzy wstrzymywali się z wydatkami.
Według analizy agencji mediowej Starcom, najgorszym okresem na rynku reklamy był drugi i trzeci kwartał. W tym czasie wiele branż wstrzymało wzrosty inwestycji marketingowych w oczekiwaniu na wprowadzenie nowych przepisów. W czwartym kwartale natomiast, ze względu na okres świąteczny, nastąpił duży wzrost. Szczególnie silne kampanie miały sklepy ze sprzętem rtv i agd, dyskonty oraz operatorzy telefonii komórkowej.
Kto wydaje najwięcej?
W poprzednim roku, najwięcej na reklamę wydała branża handlowa – 1,311 mld zł. Warto jednak podkreślić, że duża cześć z tej kwoty (aż 38,8 procent) przeznaczona została na reklamę prowadzoną w telewizji. Bardzo silnie w reklamę inwestują sieci sklepów z elektroniką użytkową, takie jak Media Expert, Euro RTV AGD, Media Markt i Neonet oraz dyskonty, czyli Lidl, Biedronka, Tesco i Kaufland. To właśnie aktywność tych reklamodawców napędza wydatki branży handlowej, a także cały rynek reklamy w Polsce. Drugie miejsce zajęli producenci farmaceutyków i leków. Ich wydatki wzrosły o prawie 2 procent. Sektor żywieniowy uplasował się na trzeciej pozycji z ponad 1 procentowym wzrostem. Największy spadek zanotował natomiast segment finansowy ponad – 17 procent. Znacząco zmniejszyły się również wpływy reklamowe magazynów, a także dzienników.
Budżety reklamowe w telewizji zwiększyły się w 2016 o 1,3 procent, a w internecie o 9,4 procent. Radio uzyskało natomiast 4,5 procentowy wzrost. Branża finansowa w pierwszym i czwartym kwartale mocno ograniczyła wydatki, a w drugim i trzecim – zwiększyła (w całym ubiegłym roku o 2,3 procent więcej). Spadły również wpływy reklamowe magazynów o 8,6 procent i dzienników o 14,1 procent. Najmniej popularna reklama kinowa osiągnęła natomiast największy wzrost wolumenowy – o 203 mln zł, czyli 9,4 procent.
Magdalena Kolenkiewicz, w komentarzu do raportu zaznaczyła, że w 2017 roku spadające bezrobocie, rosnące płace i program “Rodzina 500+” będą napędzać konsumpcję, co powinno przełożyć się na dobrą kondycję rynku reklamy. „Prognoza na rok 2017 to utrzymanie wzrostu w granicach 2-3 proc. Chociaż czasy są bardzo niepewne, dla sektorów mających kluczowy wpływ na rynek reklamowy – takich jak finanse, handel, produkty farmaceutyczne, leki – prognozujemy stabilny wzrost rynku w 2017 roku” – podkreśliła.