reklama
Żyjemy w świecie, gdzie social media wiodą prym. To właśnie z nich dowiadujemy się o bieżących wydarzeniach, problemach społecznych i innych. Nie da się również ukryć, że wiele tych treści może być również manipulowanych. Jak wynika z raportu prezentującego badania przeprowadzone na początku lipca 2019 roku, wielu konsumentom taki stan rzeczy nie odpowiada.
Nowy raport Pew Research
Raport Pew Research został przeprowadzony w dniach 8-21 lipca 2019 roku na grupie osób w liczbie 5 107. Wszyscy respondenci to dorośli ludzie, którzy mieszkają w USA i są członkami American Trends Panel Pew Research Center.
Większość ankietowanych twierdzi, że social media maja zbyt duży wpływ na przepływ informacji, a także wywierają negatywny wpływ na nowe wiadomości.
W dodatku, pod wątpliwość zostają poddane także te treści, które dotyczą kwestii politycznych, problemów społecznych, a nawet stron, które są odwiedzane przez użytkowników oraz zasięg tych postów.
W raporcie czytamy także, że około 9 na 10 respondentów uważa, że firmy pod które podlegają serwisy społecznościowe, maja kontrolę na tym, co widzą ich użytkownicy. Ponad 62% uważa, że ta kontrola jest zbyt duża, a tylko 21% uważa, że jest ona odpowiednia.
Manipulowanie treściami a polityka
Wyniki te są na tyle interesujące, iż Amerykanie wskazali które opcje polityczne bardziej manipulują przesyłem informacji na temat ich kampanii politycznych. I tak, aż trzy czwarte republikanów i 53% demokratów twierdzi, że social media mają zbyt duży wpływ na treści polityczne.
Co ciekawe, aż 66% republikanów i 49% demokratów uważa, że za zamieszanie względem dopływu informacji są odpowiedzialni twórcy serwisów społecznościowych.
Widoczność informacji według preferencji twórców
Amerykanie dostrzegają, iż treści pojawiające się w social media są manipulowane przez twórców. Aż 82% z nich uważa, że serwisy społecznościowe wszystkie treści dzielą ze względu na swoje preferencje. Tylko 16% wierzy w to, że niezależnie od tego kto jest autorem konkretnych treści.
Co więcej, z raportu wynika również, że serwisy społecznościowe mają ustaloną kolejność według własnych preferencji i priorytetów. Według badań, 88% treści, które są faworyzowane przez serwisy społecznościowe to te, które zawierają artykuły przykuwające treści. Treści, które należą do osób posiadające dużą liczbę obserwujących to natomiast 84%. A aż 79% treści ma pierwszeństwo w dotarciu do użytkownika, gdy reprezentuje stanowisko konkretnego polityka czy partii politycznej.
Facebook pionierem dostarczania informacji?
Dane, które możemy znaleźć w raporcie wskazują, że obecnie to Facebook jest pionierem w dziedzinie informacji.
Jak widzimy na powyższym diagramie, światowy gigant zostawia daleko w tyle inne serwisy społecznościowe. Ciekawa jest druga pozycja serwisu YouTube jako medium, z którego ludzie czerpią informacje. Z kolei na wysoką pozycję Snapchata może mieć wpływ to, iż od kilku lat Snapchat zdecydował się być narzędziem politycznym, gdzie będą umieszczane kampanie polityczne różnych partii i osób publicznych.
Ingerencja mediów społecznościowych w treści
Warto również zauważyć, że tendencje odnośnie pojawiania się informacji w social media i uczynienia z nich tym samym głównego dostawcy wiadomości rośnie.
Niepokojący jest to, iż respondenci wskazali również manipulacje treściami, które są publikowane na profilach w serwisach społecznościowych. Według nich, to właśnie w ten sposób są redukowane zasięgi poszczególnych osób w sieci. Jak widzimy na wykresie poniżej, pierwsze miejsca według respondentów zajmują kolejno: jednostronne i niedokładne wiadomości, a także cenzura.
Patrząc na wyniki badań z nowego raportu Pew Research, należy zadać sobie pytanie, czy nasza opinia na ten temat jest podobna do tej, którą wyrazili respondenci z USA. Jeżeli tak, to warto zastanowić się, w jaki sposób możemy uniknąć sytuacji, gdzie informacje, które widzimy są wcześniej zmanipulowane przez nasz ulubiony serwis społecznościowy.